Monnari, handlujące odzieżą damską, uzyskało w marcu 16 mln zł przychodów. To o 73,9 proc. więcej niż przed rokiem. - Jest lepiej niż się spodziewaliśmy - twierdzi Katarzyna Latek, wiceprezes łódzkiej firmy. Inwestorzy dobrze ocenili marcowe wyniki przedsiębiorstwa. Po ich publikacji kurs odzieżowej spółki wzrósł wczoraj o 5,9 proc., do 29,13 zł.

Narastająco przez trzy miesiące łódzka firma uzyskała 52,4 mln zł obrotów (wzrost o 104,7 proc.). Zdaniem Marka Banasiaka, prezesa Monnari, w całym 2008 r. wzrost sprzedaży powinien być wyższy niż w zeszłym roku (55,7 proc.). W salonach Monnari znajduje się już asortyment wiosenny. - Dlatego życzymy sobie, żeby jak najszybciej zrobiło się ciepło - mówi wiceprezes Latek.

W nieco gorszych nastrojach byli akcjonariusze obuwniczego NG2. Kurs polkowickiej firmy przy minimalnym obrocie wzrósł wczoraj o 3,2 proc., do 44,1 zł. Właściciel marek CCC, Boti i Quazi uzyskał w minionym miesiącu 63,1 mln zł przychodów, czyli 10,9 proc. więcej niż przed rokiem. - Po marcu spodziewaliśmy się lepszej sprzedaży - mówi Mariusz Gnych, wiceprezes NG2. Od stycznia do marca tego roku NG2 uzyskało obroty na poziomie 139 mln zł, co oznacza wzrost o 33,8 proc.