Marzec był kolejnym z rzędu miesiącem, wskazującym na stabilizację cen na rynku mieszkaniowym - wynika z raportu opracowanego przez Open Finance we współpracy z portalem Oferta. net. Mniej niż w lutym za metr kwadratowy trzeba zapłacić w największych aglomeracjach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Gdyni. Jednocześnie kilkuprocentowy wzrost cen odnotowano w mniejszych miastach: Rzeszowie, Białymstoku, Lublinie i Szczecinie.
Niewielkie zmiany cen nieruchomości idą w parze z osłabieniem sprzedaży kredytów hipotecznych. Dla przykładu: w pierwszych trzech miesiącach tego roku Bank Millennium wypłacił kredyty o wartości 1,3 mld zł, czyli o 19 proc. mniej niż przed rokiem. O mniejszej dynamice sprzedaży w porównaniu z I kw. 2007 r. informowali również przedstawiciele PKO BP (sprzedało 2,9 mld zł, czyli 6,5 proc. mniej niż w podobnym okresie rok wcześniej).
Z badań doradców wynika, że po ostatnich podwyżkach stóp procentowych obsługa kredytu staje się coraz bardziej kosztowna. Open Finance szacuje, że miesięczna rata kredytu złotówkowego zwiększyła się o prawie 23 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku. Analityk OF Emil Szweda ocenia, że oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych pod koniec roku ustabilizuje się na poziomie 7,5 proc. - W przypadku kredytów we frankach spodziewam się, że ich oprocentowanie pozostanie na stabilnym poziomie co najmniej do września - dodaje. - Ale nie można zapominać, że ryzyko inflacyjne istnieje również w Szwajcarii - podkreśla.
Sami bankowcy spodziewają się, że "hipoteczny dołek" sektor ma już za sobą i w drugiej połowie roku nastąpi wyraźne ożywienie.