Ponad połowa spółek zwiększyła w trzech pierwszych miesiącach tego roku zysk netto w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Jednocześnie jednak mniej więcej taka sama grupa przedsiębiorstw odnotowała spadek rentowności działania. W sumie przychody giełdowych firm zwiększyły się w I kwartale 2008 r. o jedną piątą i sięgnęły blisko 81 mld zł. Jeśli jednak pominiemy największe firmy, które wchodzą w skład indeksu WIG20, to okaże się, że wzrost przychodów wyniósł 13 proc., czyli wyraźnie mniej niż w ostatnich trzech miesiącach 2007 r.

Zysk netto zwiększył się o 29 proc., ale po pominięciu blue chips odnotowaliśmy spadek rzędu 6 proc. To pokazuje, że warunki działania przedsiębiorstw są znacznie bardziej wymagające niż jeszcze w końcówce minionego roku. Wiąże się to głównie z wysokim kursem złotego oraz szybkim tempem wzrostu wynagrodzeń, a także z wyższym kosztem pieniądza, wynikającym z podwyżek stóp procentowych. Widoczne są też pierwsze symptomy zwalniania naszej gospodarki w postaci na przykład osłabienia tempa wzrostu produkcji przemysłowej.

Sytuacja w poszczególnych branżach była mocno zróżnicowana. Widać było to dobrze w sektorze bankowym, gdzie część podmiotów odnotowała spadek zysków. Na dwóch biegunach były też spółki telekomunikacyjne, chemiczne czy deweloperzy. Wygranymi okazały się firmy paliwowe.

I kwartał potwierdził raczej obawy inwestorów giełdowych przed pogorszeniem wyników spółek w dalszej przyszłości niż dodał im optymizmu.