Platforma Mediowa Point Group będzie płaciła premie pracownikom, a ci za otrzymane pieniądze będą kupować akcje. Program motywacyjny został już zaakceptowany przez zarząd spółki.
- Co miesiąc wybrani pracownicy będą otrzymywali 10-proc. podwyżkę. Pieniądze trafią na ich rachunki maklerskie. Posłużą do zakupu naszych akcji na giełdzie - tłumaczył Paweł Hordyński, członek zarządu PMPG odpowiedzialny za finanse. Jednocześnie "obdarowany" będzie musiał, za własne pieniądze, dokupić na parkiecie taki sam pakiet papierów, jaki został nabyty za środki otrzymane od pracodawcy. Walory będą objęte rocznym zakazem sprzedaży. Pierwsze premie prawdopodobnie zostaną wypłacone w styczniu 2009 r.
Program, jak deklarują przedstawiciele PMPG, nie jest ograniczony czasowo. - Nie wyznaczyliśmy sobie żadnej daty, do której chcemy go prowadzić - stwierdził Hordyński. Podobnie ma się rzecz z pieniędzmi, które spółka jest gotowa przeznaczyć na ten cel.
- Nasz budżet na wynagrodzenia wynosi około 1 mln zł miesięcznie, czyli 12 mln zł rocznie. W ciągu roku na premię wydamy nie więcej niż 1,2 mln zł. Kwota będzie jednak istotnie mniejsza, bo gratyfikacja będzie dotyczyła co najwyżej 25-30 proc. zatrudnionych i nie musi być wypłacana za każdy miesiąc - tłumaczył Hordyński.
Zapewnił, że założenia programu były konsultowane z załogą i spotkały się z pozytywnym odbiorem. - Jeśli kurs naszych akcji pójdzie w górę, pracownicy dodatkowo zarobią na zmianie ceny. To będzie motywować ich do pracy, żeby spółka osiągała coraz lepsze wyniki - mówił przedstawiciel PMPG. - W ten sposób tworzymy więź znacznie trwalszą niż ta, która wynika tylko z umowy o pracę - uzupełnił Michał Lisiecki, prezes firmy.