Alior Bank sprzedał wszystkie oferowane 56,55 mln akcji serii I w ramach oferty publicznej z zachowaniem prawa poboru. Cena emisyjna wyniosła 38,9 zł (prawo poboru było początkowo warte 12,40 zł), co oznacza, że bank pozyskał równe 2,2 mld zł brutto (koszty oferty oszacowano w prospekcie na 70 mln zł). Oznacza to, że kapitał banku będzie dzielił się po zarejestrowaniu nowych walorów na 129,3 mln akcji).
- Szacuje się, że blisko połowa z pozyskanych 2,2 mld zł pochodziła od inwestorów zagranicznych, a zatem była to największa inwestycja kapitałowa w Polsce w tym roku, przewyższając inne bezpośrednie inwestycje zagraniczne – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku.
Zapisy były prowadzone od 25 maja do 1 czerwca i złożono 3973 zapisów w wykonaniu prawa poboru na 56,04 mln akcji oraz 665 zapisów dodatkowych na 33,18 mln akcji. Stopa redukcji zapisów dodatkowych była więc bardzo wysoka i wyniosła 98,5 proc.
Pozyskane z oferty akcji środki bank przeznaczy na zakup wydzielonej części Banku BPH. Wzmocni także kapitały własne, dzięki czemu będzie mógł kontynuować rozwój połączonego banku, utrzymując wskaźniki kapitałowe na adekwatnym poziomie. Zakup Banku BPH (bez portfela kredytów mieszkaniowych i BPH TFI) kosztować będzie nieco ponad 1,5 mld zł, a pozostała kwota z oferty wzmocni kapitały Aliora.
Największy akcjonariusz Aliora – PZU – już wcześniej zobowiązał się do objęcia nowych akcji proporcjonalnie do swojego udziału (ma 25,2 proc.). Ponadto Alior zawarł umowę o gwarantowaniu emisji z BZ WBK, DM PKO BP, Goldman Sachs i J.P. Morgan. O wzięciu udziału w ofercie informował też Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który proporcjonalnie do swych udziałów miał kupić akcje za 106 mln zł (wcześniej miał 4,83 proc. kapitału Aliora).