Na rynki wracają obawy o strefę euro

Święto w Ameryce wpłynęło wczoraj na znaczne ograniczenie aktywności inwestorów także na rynkach surowcowych

Aktualizacja: 27.02.2017 04:20 Publikacja: 18.01.2011 04:44

Na rynki wracają obawy o strefę euro

Foto: Archiwum

W USA handel surowcami toczył się w bardzo ograniczonym zakresie – jedynie w nieoficjalnych systemach elektronicznych. Notowana tak ropa naftowa staniała tam o 0,8 proc. i kosztowała po 90,8 USD za baryłkę. Przerwany został więc jej zeszłotygodniowy marsz w górę, a stało się to po informacjach, że zakończona została naprawa i wkrótce zostanie wznowiona praca rurociągu transportującego ropę z Alaski do USA. Zdaniem analityków ten fakt, w połączeniu z łagodną pogodą i zbliżającym się końcem zimy, może utrzymać ceny poniżej progu 100 USD. W Londynie za baryłkę ropy gatunku Brent płacono po ok. 97,5 USD.

Na londyńskim rynku miedzi jej ceny wzrosły o ok. 0,2 proc., do 9665 USD za tonę. Stało się to mimo osiągnięcia porozumienia w sprawie dostaw z kopalni Collahuasi w Chile, a także mimo prognoz JPMorgan Securities, że popyt na miedź w Chinach może się obniżyć.

Ceny złota w?Londynie praktycznie się nie zmieniły i wynosiły 1361 USD za uncję.

Pod nieobecność graczy amerykańskich na giełdach Europy Zachodniej przeważały wczoraj umiarkowane spadki indeksów.

Na koniec sesji frankfurcki DAX wyszedł na zero, w Paryżu CAC40 spadł o 0,2 proc., w Londynie FTSE-100 tracił prawie 0,3 proc. Nie zmieniło to sytuacji na tych parkietach – pozostały bardzo blisko rekordów tej hossy (w Paryżu zupełnie świeżych – z piątku) i w każdej chwili mogą atakować je ponownie.

Słabiej zachowywały się giełdy w Madrycie i Lizbonie, gdzie straty sięgały 1 proc. Nic dziwnego – Portugalia i Hiszpania nadal są typowane na kolejne ofiary kryzysu zadłużeniowego, a o problemach związanych z tym kryzysem znowu zrobiło się głośniej.

Głównym tematem w tej sprawie było rozpoczynające się po południu w Brukseli posiedzenie ministrów finansów z krajów eurolandu, w trakcie którego mieli oni rozmawiać o nowej kompleksowej strategii poradzenia sobie z kryzysem. Problem jednak w tym, że od dłuższego czasu nie mogą się oni dogadać w zasadniczych kwestiach – przede wszystkim takiej, czy należy powiększać fundusz, z którego ratowane byłyby kraje eurolandu. Jest to dość istotne dla rynków, ponieważ, jak ostrzegają analitycy, bez większej puli pieniędzy wsparcie np. Hiszpanii może okazać się niemożliwe. Spotkanie ministrów eurogrupy kończy się dzisiaj.

Niskiej zmienności na europejskich rynkach sprzyjał brak istotnych danych makro oraz brak jakichkolwiek wskazówek zza Atlantyku – tamtejsze rynki nie pracowały ze względu na święto Martina Luthera Kinga. W kolejnych dniach istotne dla rynków powinny być m.in. raporty kwartalne spółek amerykańskich – w tym tygodniu ma je przedstawić aż pięćdziesiąt spośród firm tworzących indeks S&P500, w tym m.in. Citigroup, Goldman Sachs i IBM.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego