Skandynawowie chcą przejąć BIK po promocyjnej cenie

Deweloperzy › Główni udziałowcy zyskają dzięki uprzywilejowaniu akcji. Mniejszościowi dostają 9-proc. premię wobec średnich notowań – ale czy uznają to za wartość godziwą?

Skandynawski fundusz NREP przejmuje dewelopera i właściciela magazynów, docelowo z zamiarem zdjęcia go z giełdy. Inwestor ogłosił wezwanie do sprzedaży wszystkich akcji, ale zawarł umowę z głównymi udziałowcami, zapewniającą mu pakiet stanowiący 72,4 proc. w kapitale i 83,2 proc. w ogólnej liczbie głosów.

Siła papierów imiennych

Cena akcji w wezwaniu została ustalona na 14,5 zł, średni kurs z trzech i sześciu miesięcy to 13,32 zł. W piątek kurs rósł o nawet 14 proc., do 15,4 zł.

Fundusz kupi od głównych udziałowców Biura Inwestycji Kapitałowych 2,1 mln znajdujących się poza obrotem akcji imiennych uprzywilejowanych co do głosu po 24,5 zł (co implikuje wartość pakietu 51,5 mln zł) oraz 0,92 mln akcji zwykłych po kursie 14,5 zł (łącznie za 13,3 mln zł). W wolnym obrocie jest 1,15 mln papierów. W umowie inwestycyjnej znajduje się zapis, że jeśli cena w wezwaniu miałaby wzrosnąć, proporcjonalnie spadnie cena płacona za papiery imienne.

Dlaczego cena miałaby urosnąć, skoro zawiera prawie 9-proc. premię wobec średnich notowań wyznaczających minimalny próg?

Zazwyczaj akcjonariusze mniejszoścowi, kiedy mają zostać wykupieni, lubią odnosić się nie do wartości rynkowej, tylko wartości godziwej. To np. wartość księgowa.

Kapitalizacja BIK to około 60 mln zł, biorąc pod uwagę warunki transakcji (wyższa cena za papiery imienne). NREP wycenił firmę na ponad 80 mln zł.

Na koniec września ub.r. wartość księgowa BIK wynosiła 93 mln zł (22,3 zł równo na każdą akcję), a wartość nieruchomości inwestycyjnych 189,6 mln zł (45,5 zł na papier). Wartość godziwą magazynów deweloper oszacował w sprawozdaniu na 160 mln zł (38,4 zł na walor).

Z drugiej strony NREP będzie w stanie wycofać spółkę z obrotu bez dosypywania pieniędzy. Inwestor zapowiedział już przegłosowanie uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji. Wymaga to większości 90 proc. głosów na zgromadzeniu. Na WZA musieliby przyjechać właściciele co najmniej 630 tys. papierów, czyli 55 proc. free floatu, by zablokować delisting.

Tylko magazyny

W porfelu BIK ma jeszcze park handlowy Karpacka w Bielsku-Białej. Fundusz nie jest nim zainteresowany, dlatego kupi go od spółki część głównych akcjonariuszy, wykorzystując wpływy ze sprzedaży papierów.

BIK zarządza czterema parkami logistycznymi o łącznej powierzchni najmu 57,5 tys. mkw. W styczniu spółka informowała, że przygotowuje się do rozbudowy centrów o około 36 tys. mkw.