Dlatego też wyznacznikiem cen energii elektrycznej na przyszły rok i oceny samych wniosków nie jest już tylko energetyka węglowa i ceny uprawień do emisji CO2, ale także energetyka gazowa. Czynniki oceny wniosków są dla nas oczywiste, a tym samym nie przewidujemy opóźnień w ocenie wniosków. Nie mamy o czynienia – jak w 2019 r. – z okresem po zamrożeniu cen, co znacząco skomplikowało ocenę wniosków taryfowych na 2020 rok.
Czym będzie kierować się URE przy ocenie wniosków taryfowych?
W postępowaniach taryfowych budujemy tzw. „energetyczne przedsiębiorstwo modelowe", którego funkcjonowanie opieramy o czynniki rynkowe i możliwości funkcjonowania takiego przedsiębiorstwa na rynku. Model ten odzwierciedla wszelkie ryzyka, ale i dbałość o odbiorców oraz inne przesłanki wynikające z prawa energetycznego. Zawsze w postępowaniach taryfowych kierujemy się tym, co dzieje się w otoczeniu rynkowym oraz porównujemy regulowane przedsiębiorstwo z tym „modelowym". Przedsiębiorstwa obrotu kupując energię mogą korzystać z różnych produktów dostępnych na rynku, jak kontrakty terminowe i spotowe. W grę wchodzi także sposób kontraktowania i rozłożenia zakupów w czasie. Kiedy zatem regulator szacuje cenę odniesienia, nie robi tego w oparciu o jeden produkt zakupowy na giełdzie. Uwzględniamy tym samym wszelkie ryzyka, ale i szanse oraz możliwości, jakie miało dane przedsiębiorstwo, aby zakupić energię po konkurencyjnej cenie.
Jednocześnie dostępne są różne formy zakupu energii: to nie tylko giełda, ale także umowy dwustronne. Nie możemy więc odnosić się wyłącznie do jednej ceny, jednego produktu. Jeśli więc dana spółka kontraktując energię elektryczną dla potrzeb swoich klientów zachowała się co najmniej tak efektywnie jak nasze modelowe przedsiębiorstwo, to nie powinna ponosić straty. Niemniej, analizujemy sytuację każdego przedsiębiorstwa indywidualnie, a w przypadku osiągnięcia przez dane przedsiębiorstwo mniejszej efektywności niż przedsiębiorstwo modelowe, oceniamy przyczyny takiej sytuacji oraz czy negatywne skutki takiego funkcjonowania były możliwe do uniknięcia.
Czy biorąc więc pod uwagę uwarunkowania rynkowe, taryfa za energię elektryczną będzie wyższa?
To nie ulega wątpliwości. Będzie wyższa. Wzrost będzie dwucyfrowy na samej taryfie obrotu energią elektryczną. Nie będzie to tym samym wzrost odpowiadający poziomowi inflacji, jak to miało miejsce w poprzednim roku. Natomiast trudno precyzyjnie określić jaki będzie finalny wzrost w taryfie. To spółki obrotu muszą ocenić swoje koszty. Wniosek taryfowy przygotowuje spółka i to ona wie, jakie poniesie koszty. W procesie taryfowym to spółka przedkłada wniosek, w którym może nam pokazać koszty niższe lub wyższe w odniesieniu do naszego „modelowego" przedsiębiorstwa.