Za gazem i ropą do Norwegii, Pakistanu i innych krajów

Strategia największej polskiej firmy gazowniczej zakłada z jednej strony inwestycje w pewne, potwierdzone złoża na Szelfie Norweskim, a z drugiej – poszukiwania złóż w państwach, o których wiadomo, że je mają

Publikacja: 29.09.2010 15:06

Za gazem i ropą do Norwegii, Pakistanu i innych krajów

Foto: Bloomberg

Stąd Morze Północne jest priorytetem dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, gdy chodzi o zagraniczne inwestycje w wydobycie. Spółka ma tam kilka koncesji, z których główna pozwala na uruchomienie produkcji ropy i gazu już w połowie przyszłego roku. Ale nakłady są olbrzymie – w sumie prawie miliard dolarów. Wyjątkowo obiecująca – choć egzotyczna i ryzykowna – jest koncesja w Pakistanie, w wypadku której już pierwszy z wykonanych odwiertów potwierdził występowanie gazu niekonwencjonalnego, a w planach są kolejne. Jest szansa dla polskiej firmy na uruchomienie tam produkcji za dwa lata.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w innych krajach, gdzie PGNiG jest też właścicielem koncesji – czyli w Danii, Libii czy Egipcie. W każdym z nich trwają dopiero prace przygotowawcze do wykonania pierwszych odwiertów, a te są czasochłonne i też kosztowne. Choć polska spółka stała się właścicielem koncesji dwa – trzy lata temu, to jednak na efekty prac będzie musiała jeszcze poczekać kolejne lata. Choć nie można wykluczyć, że pierwsze odwierty potwierdzą nie tylko występowanie surowców, ale i możliwość szybkiego wydobycia.

[srodtytul]Norwegia – jest kredyt, pora na platformę[/srodtytul]

PGNiG, jak i jego partnerzy w złożu Skarv czekają teraz na platformę wiertniczą, która powstaje w jednej z koreańskich stoczni. Uruchomienie wydobycia zaplanowano na drugą połowę przyszłego roku, ale dopiero w 2012 r. PGNiG może liczyć na odpowiednie, wcześniej przewidywane ilości surowców, czyli 500 tys. ton ropy naftowej i 400 mln m sześc. gazu rocznie.

Choć złoża norweskie gwarantują występowanie surowców i możliwości ich eksploatacji, a zatem są obarczone niewielkim ryzykiem, to wymagają znaczących nakładów. PGNiG, informując miesiąc temu o kredycie zaciągniętym na działalność w Norwegii, jednocześnie podsumowało swoje tamtejsze wydatki. Okazało się, że do końca 2009 roku zainwestowało w Norwegii około 760 mln dolarów, z czego około 660 mln dolarów zostało przeznaczone na projekt Skarv.

Sam zakup udziałów w złożu kosztował 360 mln dolarów, a 300 mln dolarów to inwestycje w latach 2007-2009. Dla ukończenia projektu konieczne jest zainwestowanie około 300 mln dolarów w latach 2010-2013. Środki te pozostaną pozyskane w całości z kredytu. (PGNiG ma umowę z siedmioma bankami: Crédit Agricole CIB, BNP Paribas, Société Générale, Natixis, The Bank of Tokyo Mitsubishi UFJ, UniCredit Bank oraz KBC na pożyczkę w wysokości 400 mln dolarów). Po raz pierwszy podstawowym zabezpieczeniem dla kredytodawców stały się złoża ropy i gazu. Łączna wartość inwestycji w projekt Skarv to 960 mln dolarów.

Polska firma, choć koncentruje się na złożu Skarv, to ma też udziały w kilku innych koncesjach na Szelfie Norweskim. W czerwcu zarząd PGNiG poinformował, że wspólnie z partnerami – BP Norge, E. ON Ruhrgas Norge i Statoil – udało się odkryć nowe złoże gazu Snadd North, którego zasoby szacowane są na 9–16 mld m sześc. paliwa. Przygotowania do eksploatacji trwają, ale ta może ruszyć nie wcześniej niż w 2011 roku. Pakistan – możliwości i ryzykoPGNiG prowadzi poszukiwania gazu również w Pakistanie. W tym roku na prace na koncesji w tym kraju spółka zamierza przeznaczyć około 70 mln zł.

Po zakończonym sukcesem pierwszym odwiercie na koncesji złoża w Kirthar w prowincji Sindh spółka musi wykonać jeszcze przynajmniej trzy–cztery kolejne, aby móc podjąć decyzję o przygotowaniu do wydobycia. Od odkrycia złoża do uruchomienia eksploatacji jednak zwykle upływają trzy–cztery lata. Co ważne, złoże jest tak położone, że po zbudowaniu ok. 40 km gazociągu będzie można dostarczać surowiec do odbiorców.

Polska firma nie byłaby w stanie sprowadzić go do kraju, ale może zarobić, sprzedając gaz na miejscu. Jednak przy wydobyciu musi mieć jako partnera miejscową firmę. Choć zarząd polskiego koncernu nie wypowiada się na temat wielkości zasobów złoża w Kirthar, to jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że wydobycie gazu na dużą skalę jest tam możliwe. I to nawet za dwa lata.Polska firma analizowała też możliwości nabycia udziałów w koncesjach należących do koncernu BP, ale na analizach się skończyło.

[srodtytul]Dania, Libia, Egipt – czyli badania sejsmiczne [/srodtytul]

W tym roku na prace poszukiwawcze PGNiG wyda ok. 350 mln zł. W Egipcie poszukuje głównie ropy naftowej i szacuje zasoby koncesji Bahariyja na 22 mln ton ropy. Prace jednak dopiero się rozpoczynają, pierwsze badania mają mieć miejsce w październiku. Koncesja Bahariya znajduje się w prowincji naftowej Pustyni Zachodniej, ok. 200 km na południowy zachód od Kairu. Choć PGNiG wygrało przetarg na jej eksploatację w 2007 r., to dopiero po wydaniu zgody przez parlament w ubiegłym roku można było zacząć przygotowania prac. Ich szacunkowy koszt wynosi 48 mln dolarów.

W Danii PGNiG również szuka ropy, jest operatorem koncesji w południowej Jutlandii, w pobliżu granicy niemieckiej. Po zakończeniu badań sejsmicznych trwa teraz analiza pozyskanych danych. Na początku przyszłego roku firma chce wykonać pierwszy otwór poszukiwawczy. Szacunkowe ilości ropy w duńskiej koncesji wynoszą 3,5 mln ton. PGNiG jest obecne w Danii od grudnia 2007 r., gdy kupiło 40 proc. udziałów w koncesji, a wiosną ubiegłego roku nabyło dodatkowe 40 proc. od spółki Odin Energi. Duński partner to państwowa firma North Sea Partner (Nordsofonden), który zgodnie z prawem posiada pozostałe 20 proc. udziałów.

Spółka zależna Polish Oil and Gas Company – Libya, prowadzi prace poszukiwawcze na koncesji w tzw. basenie naftowym Murzuq (w zachodniej części kraju) na podstawie umowy z lutego 2008 roku zawartej z rządem Libii. Od półtora roku trwają tam analizy sejsmiczne, wykonywane przez spółkę Geofizyka Kraków.

Projektowany jest pierwszy odwiert, który ma być wykonany na przełomie tego i przyszłego roku. Na podstawie wstępnych analiz szacuje się potencjał koncesji Murzuq nawet na ok. 140 mld m sześc. gazu. To ilość większa od zakwalifikowanych jako wydobywalne złóż w Polsce.

[ramka]

[b]960 mln USD[/b] - łącznie wyda PGNiG na uruchomienie wydobycia z norweskiego złoża Skarv

[b]350 mln zł[/b] - przeznaczyło w tym roku PGNiG na prace związane z poszukiwaniem ropy i gazu[/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc