Ponad 331 mln złotych zarobiły w I półroczu towarzystwa emerytalne - wynika z danych KNF. To o prawie 40 mln zł więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Większość tegorocznych zysków zgarnęły towarzystwa emerytalne zarządzające największymi OFE. Ponad 103 mln zł zysku zanotowało PTE ING Nationale-Nederlanden, które zarządza drugim pod względem wartości aktywów oraz liczby członków funduszem na rynku. PTE Commercial Union (zarządza najpotężniejszym funduszem emerytalnym w Polsce) zarobiło blisko 89 mln zł, a trzeci na rynku OFE PZU pozwolił zarządzającemu mu PTE zarobić niespełna 50 mln zł.
Prawie 23 mln zł zarobiło PTE AIG (zarządza czwartym pod względem wielkości OFE).
Zyski mniejszych PTE liczone są zaś już nie w dziesiątkach milionów, ale w milionach złotych. Przy czym nadal jedno PTE - Axa (dawniej Winterthur) notuje stratę. Po I półroczu wyniosła ona 1,7 mln zł, czyli tutaj też nastąpiła niewielka poprawa. Rok wcześniej o tej porze towarzystwo to miało 1,8 mln zł straty.
Nadal głównym źródłem wpływów PTE pozostaje prowizja od składki, pobierana w chwili jej wpływu do funduszu. Łącznie z tego tytułu towarzystwa w I półroczu dostały blisko 0,5 mld zł. Drugie, ważne dla PTE, źródło przychodów, czyli opłata za zarządzanie, pobierana od aktywów, wyniosła prawie o połowę mniej, bo ponad 280 mln zł.
Nie zmieniły się także najważniejsze części składowe wydatków. Sporo w ubiegłym półroczu, bo ok. 205 mln zł wydały PTE na różnego rodzaju obowiązkowe obciążenia (71 mln zł otrzymali agenci transferowi, a 64 - trafiło jako prowizja do ZUS). Spośród pozostałych kosztów jak zwykle wyróżniają się wydatki na akwizycję - na pozyskanie nowych klientów towarzystwa wydały 144 mln zł. Właśnie te koszty są przyczyną, dla której PTE Axa zanotowało stratę. W I półroczu na nowych członków wydało ono 21 mln zł, czyli tyle samo, ile trzecie na rynku PTE PZU i o ok. 10 mln zł mniej niż ING NN.