Reklama

RTS najwyżej od sierpnia ub.r.

Aktualizacja: 05.02.2017 21:52 Publikacja: 23.02.1999 09:54

Zagraniczni inwestorzy wracają do Moskwy i uciekają z Budapesztu

Podczas poniedziałkowych sesji spadły ceny akcji notowanych na parkietach w Budapeszcie i Pradze, natomiast z dalszej hossy mogli cieszyć się inwestorzy w Moskwie, gdzie wskaźnik RTS wzrósł aż o 7,38%. Na tamtejszy parkiet powracali bowiem inwestorzy zagraniczni, którzy uciekli po ubiegłorocznym kryzysie finansowym. Odwrotną tendencję obserwowano na Węgrzech, gdzie BUX stracił 4,4%. Czeski PX 50 spadł natomiast o 0,77%.

Budapeszt

Uczestnicy budapeszteńskiej giełdy nie mogą uznać pierwszej w tym tygodniu sesji za udaną. Zagraniczni inwestorzy nadal masowo pozbywali się tamtejszy akcji, reagując wciąż na słabe wskaźniki dotyczące węgierskiej gospodarki. W efekcie BUX obniżył się aż o 4,4% i na koniec dnia wyniósł 5674,36 pkt. Nie pomogła próba uspokojenia sytuacji przez rząd. W piątek poinformował on, że nie będzie uruchamiał rezerwy budżetowej w wysokości 40 mld forintów, podtrzymując prognozę wzrostu gospodarczego w tym roku, wynoszącą przynajmniej 4%. - Dodatkowym czynnikiem, który dziś nam nie sprzyjał, jest również nie najlepsza sytuacja na czołowych giełdach zachodnich - powiedział Reuterowi Tamas Revesz, makler z Wintrust. Największą stratę zanotowały wczoraj spółki typu blue chip, których papiery znajdowały się w posiadaniu zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Liderem spadków był OTP Bank. Jego akcje staniały aż o 6,35%. Wyraźnie spadła także cena walorów koncernu MOL (o ponad 3%). W środę odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy tej spółki, na którym ma zapaść decyzja o dużych zmianach personalnych w zarządzie i radzie nadzorczej.

Praga

Reklama
Reklama

Podobnie jak w Budapeszcie, również w Pradze przeważyły w poniedziałek spadki cen akcji. Indeks PX 50 obniżył się o 0,77% i zakończył dzień na poziomie 359,9 pkt. Analitycy wskazują na podobne powody braku zainteresowania czeskimi papierami jak na Węgrzech, a więc słabe fundamenty gospodarcze oraz słabnącą lokalną walutę.

Moskwa

W zupełnie innych nastrojach rozpoczęli nowy tydzień inwestorzy w Rosji. Na moskiewskim parkiecie nadal szybko rosły ceny akcji, a indeks RTS wzrósł aż o 7,38%, do poziomu 75,40 pkt., wokół którego ostatnio oscylował w sierpniu ub.r., przez rozpoczęciem się kryzysu finansowego. - W ubiegłym roku prawie wszyscy duzi inwestorzy zagraniczni uciekli z moskiewskiego parkietu, a teraz wszyscy wracają, obawiając się, że utracą okazję do zarobienia szybko dużych pieniędzy - stwierdził w rozmowie z agencją Bloomberga Dan Rapoport, dyrektor ds. sprzedaży w moskiewskim CentreInvest Securities. Rosyjski rząd poinformował bowiem, że w najbliższy czwartek poda więcej szczegółów dotyczących planowanej restrukturyzacji zadłużenia z tytułu obligacji państwowych i ewentualnego transferu kapitałów na rynek akcji. Niektórzy inwestorzy jednak wciąż sceptycznie oceniają rosyjski rynek kapitałowy. Wskazują na nadal niższe niż przed rokiem dzienne obroty, które obecnie przekraczają 10 mld USD wobec średnio 80 mld USD wiosną 1998 r., oraz na fakt, że na parkiecie jest tylko około pięciu płynnych spółek (np. Łukoil, Surgutnieftiegaz, Jednolite Systemy Energetyczne czy Mosenergo). Nadal MFW nie zdecydował się także odmrozić pomocy finansowej dla Rosji. - Wszystko to sprawia, że moskiewska giełda jest jak kasyno. Można szybko zarobić, jednak również można bardzo szybko stracić zainwestowany kapitał - twierdzi Luca Parmeggiani, z amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Vontobel.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama