Mimo dobrych wyników finansowych, staniały akcje MOL
Wtorkowe sesje na parkietach w Pradze i Budapeszcie charakteryzowały niewielkie zmiany indeksów. Silne spadki zanotowano natomiast w Moskwie, jednak tamtejsi maklerzy spodziewają się, że tendencja ta szybko się skończy.
BudapesztWe wtorek, dzień po ustanowieniu przez wskaźnik BUX rekordowego zamknięcia, na parkiecie węgierskim przeważały zniżki cen akcji. Indeks spadł jednak zaledwie o 0,05%, do 10 247,38 pkt. Początkowo na rynku przeważały silne zwyżki. Dotyczyło to m.in. koncernu telekomunikacyjnego Matav, który opublikował w poniedziałek dobre wyniki za 1999 r. W drugiej połowie do spadku indeksu przyczyniła się jednak silna wyprzedaż walorów potentata branży petrochemicznej MOL. Wprawdzie poinformował on wczoraj o ponad 30-proc. wzroście zysków w czwartym kw. 1999 r., jednak inwestorzy obawiają się, że niekorzystny wpływ na sytuację koncernu spowoduje brak decyzji węgierskiego rządu w sprawie podwyżek cen gazu, początkowo zapowiadanych na 1 kwietnia 2000 r.PragaNiewielką zmianą indeksu zakończyła się wtorkowa sesja na praskiej giełdzie papierów wartościowych. Indeks PX 50 spadł o 0,03% i zamknął dzień na poziomie 624,0 pkt. Wczoraj zanotowano bardzo silny, ponad 5-proc. spadek kursu akcji Komercni Banka, związany z realizacją zysków, którą potęgowała niepewność co do wielkości pomocy finansowej dla tej instytucji od Skarbu Państwa. Z drugiej jednak strony o aż o 7,3% zdrożały papiery firmy telekomunikacyjnej Ceske Radiokomunikace. Zdaniem maklerów, powodem zakupów, których dokonywali przede wszystkim duzi inwestorzy z zagranicy, nie był żaden czynnik o charakterze fundamentalnym.MoskwaWyraźnym spadkiem notowań zakończyła się wtorkowa sesja na rynku rosyjskim. Wskaźnik RTS obniżył się aż o 4,33%, do 179,18 pkt. Spadki - zdaniem lokalnych specjalistów - wywołali inwestorzy realizujący zyski po silnych zwyżkach na początku sesji poniedziałkowej, spowodowanych porozumieniem Rosji z Klubem Londyńskim w sprawie zadłużenia. - Na wieść o porozumieniu lokalni inwestorzy zaczęli kupować akcje, licząc na szybki napływ kapitału zagranicznego. Gdy nie pojawił się on, spekulanci zaczęli realizować zyski, co trwało również dziś - powiedział Reutersowi Oleg Martynienko z moskiewskiego Alfa Bank. - Myślę jednak, że tendencja ta jest przejściowa, ponieważ w średnim i długim terminie perspektywy naszego rynku są dobre. Problem jednak w tym, że nikt nie wie, przy jakich cenach rozpocząć zakupy - dodał. Najbardziej staniały wczoraj walory koncernu Jednolite Systemy Energetyczne, który zapowiada skomplikowaną restrukturyzację.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI