Oleg Deripaska idzie za ciosem. Zaledwie dzień po ogłoszeniu przejęcia 30 proc. udziałów austriackiego koncernu budowlanego Strabag okazało się, że ma także apetyt na rumuńskie zakłady motoryzacyjne Automovile Craiova.
Do przetargu na 94 proc. udziałów w tej drugiej co do wielkości rumuńskiej fabryce aut zgłosiła się należąca do rosyjskiego miliardera firma Russkije Maszyny. Będzie rywalizować między innymi z gigantami zza Atlantyku: General Motors i Ford Motor.
Rumuńska fabryka działała jako wspólne przedsięwzięcie rządu i południowokoreańskiego Deawoo. Jednak koncern zbankrutował i w zeszłym roku władze wyłożyły 60 mln USD na odkupienie 51 proc. udziałów z zamiarem ich odsprzedaży nowemu inwestorowi. Fabryka wciąż wytwarza auta pod marką Deawoo - w 2006 r. wypuściła na rynek 23 tys. pojazdów.
Bezpośrednio do rządu należy 72 proc. udziałów Automobile Craiova. Pójdą pod młotek razem z 22 proc., które ma fundusz SIF Oltenia.
Bloomberg