Oszuści wyciągnęli od kredytobiorców 12,6 miliona dolarów

To jeden z największych przekrętów hipotecznych w historii Stanów Zjednoczonych. Jego wykrycie jest wynikiem Operacji Niszczyciel Domu (Operation Homewrecker).

W Sacramento (Kalifornia) rozpoczął się proces przeciwko 19 oskarżonym o oszukiwanie właścicieli domów spłacających kredyty hipoteczne.

Według prokuratury, osoby te wprowadzały w błąd kredytobiorców mających trudności z regulowaniem zobowiązań i przejmowały prawa do własności domów. Ich ofiarą padło ponad stu właścicieli domów, a grupa działała w różnych regionach kraju.

Oskarżeni mieli dostęp do danych banków i agencji kredytowych, wiedzieli, kto nie radzi sobie ze spłatą kredytu i jest bliski utraty domu w wyniku procedury zwanej foreclosure. Proponowali pomoc w zamian za wpis do hipoteki swoich praw do nieruchomości. Pożyczkobiorcom "inwestorzy" zaoferowali niższe raty kredytu oraz zaliczki na spłatę rachunków.

Później w wielu przypadkach grupa, którą kierował Charles Head, licencjonowany broker, przejmowała kontrolę nad domami, zaciągała nowe kredyty i inkasowała różnicę między starymi zobowiązaniami oszukanego właściciela a wielkością nowej pożyczki.

- Oszustwa hipoteczne stały się poważnym prawnym i ekonomicznym problemem - powiedział prokurator McGregor Scott. Oświadczył, że znaczną część rekordowej w regionie liczby przejęć domów przez banki i inne instytucje finansowe stanowią przypadki związane z działalnością oszustów.

Jego zdaniem, grupa Heada, właściciela firmy Head Financial Services, oszukała 115 właścicieli domów w 22 stanach. Wyciągnęła od nich 12,6 miliona dolarów.

Proceder zaczął się w 2004 r., kiedy na rynku nieruchomości był niesamowity boom. Ofiary oszustów były przekonane, że dzięki niespodziewanej pomocy uda im się zachować domy. Raty spłacane "inwestorom", wbrew ich przekonaniu, jednak nie trafiały do banków.

Proces w Sacramento toczy się w okresie gwałtownego wzrostu liczby Amerykanów zagrożonych utratą domów. Wielu spośród nich dostało pożyczki mimo zbyt niskiej wiarygodności finansowej. W tym roku niewypłacalnością zagrożone są prawie 2 miliony kredytobiorców.

Prokurator McGregor Scott uważa, że powodem złej sytuacji na rynku nieruchomości jest też to, że nie wiadomo, jaki w tym udział mają oszuści.

Reuters, latimes.com