Od początku roku konkurent Poczty Polskiej przeznaczył na inwestycje już 12 mln zł. Do końca 2008 r. chce wydać w sumie 26 mln zł (w całym 2007 r. było to 8 mln zł). Pieniądze pozwolą na kupno nowych maszyn sortujących, rozbudowę infrastruktury technologicznej, wzrost zatrudnienia oraz rozwój sieci. - Szczególnie ważny jest zakup maszyn - mówi Marek Sadowski, prezes PAF Operator Pocztowy. - W 2007 roku dostarczyliśmy 3,6 mln przesyłek, w tym zamierzamy doręczyć 15 mln. W związku ze wzrostem ich liczby, chcemy zmienić metody sortowania - dodaje. Firma kupi nowoczesne amerykańskie maszyny, które są stosowane m. in. przez Deutsche Post. PAF zamierza także znacznie zwiększyć sieć. Dotychczas posiada 402 placowki, w najbliższym czasie planuje otwarcie kolejnych 200. Powstawać one będą w miastach liczących ponad 20 tys. mieszkańców. Władze PAF-u chcą, by do 2011 r. posiadał on 1500 placówek, co pozwoli zwiększyć udziały w rynku do 5 proc. Wówczas PAF pojawiłby się na GPW (bądź pozyska inwestora branżowego).

PAF