W grudniu obroty na aukcjach są najwyższe w roku. Przez cały rok trwa wyścig pomiędzy domami aukcyjnymi, który z nich najdrożej sprzeda dzieło sztuki. Zwykle w grudniu następuje finał wyścigu cenowego. Ktoś kto zorganizuje aukcję jako ostatni, ma szansę zaskoczyć konkurencję najwyższym wynikiem.
W tym roku, z uwagi na burzliwą sytuację społeczną i pandemię, może lepiej jest sprzedać towar jak najwcześniej? Sytuacja epidemiczna może nieoczekiwanie skomplikować nawet internetowy handel sztuką.
Co wzbudzi sensację na listopadowych aukcjach?
21 listopada krakowski antykwariat Nautilus zorganizuje aukcję grafiki artystycznej, rysunków i fotografii (www.nautilus-art.pl). Wiele obiektów nadaje się na eleganckie prezenty.
Kolekcjonerów zainteresują grafiki i rysunki Tadeusza Makowskiego. Na 29 tys. zł wyceniono rzadki miedzioryt z 1618 roku Brauna i Hogenberga. To efektowny „Widok Krakowa" (36 na 105 cm). Wyróżniają się dekoracyjne i względnie tanie drzeworyty Władysława Bieleckiego (1896–1943). Grafika artystyczna nadal jest istotnie tańsza niż malarstwo. To okazja dla mniej zamożnych klientów.
Muzealną wartość ma słynna „Teka Melpomeny" z 1903 roku. Takie same grafiki zdobią zabytkowe wnętrze najpiękniejszej polskiej kawiarni czyli Jamy Michalikowej w Krakowie.