Ślad węglowy nadal jest dużym problemem

Giełdowe spółki jeszcze sporo muszą zrobić, aby emitowane przez nie gazy cieplarniane przestały w sposób istotny oddziaływać na klimat i środowisko. Dopracowania wymaga także ich polityka informacyjna.

Publikacja: 29.04.2024 06:00

W 2022 r. emisje kluczowego gazu cieplarnianego, czyli CO2, ujęte w ramach systemu EU ETS wyniosły w

W 2022 r. emisje kluczowego gazu cieplarnianego, czyli CO2, ujęte w ramach systemu EU ETS wyniosły w naszym kraju 184,1 mln ton, co oznaczało ich spadek o 4,1 proc. Ile to było w ubiegłym roku, powinno być wiadomo za kilka tygodni.

Foto: Fot. AdobeStock

Największym polskim emitentem gazów cieplarnianych (GHG) do atmosfery nadal jest grupa kapitałowa PGE. Wprawdzie w ubiegłym roku koncern mocno ograniczył swoje oddziaływanie na klimat, gdyż jego łączny ślad węglowy (zakres 1) spadł o 18,5 proc., ale nadal był ogromny (57,4 mln ton ekwiwalentu CO2). Grupa w niedawno opublikowanym sprawozdaniu niefinansowym przekonuje, że konsekwentnie realizuje działania nakierowane na redukcję emisji, przy czym dynamika tego procesu uzależniona jest od harmonogramów realizacji inwestycji oraz bieżącego zapotrzebowania Polski na prąd i ciepło. Systematycznie stara się zwiększać produkcję opartą na OZE i ograniczać tę realizowaną z wykorzystaniem surowców kopalnianych. W tym celu PGE realizuje inwestycje zmierzające m.in. do transformacji w ciepłownictwie i energetyce konwencjonalnej. Jakie konkretnie plany ma PGE, aby ograniczać swoje oddziaływanie na klimat, spółka nie odpowiedziała, podobnie jak na pozostałe nasze pytania.

Redukcje w energetyce

Więcej mówią za to dwa kolejne koncerny energetyczne, Enea i Tauron. Poznańska spółka informuje, że jej nadrzędnym celem jest dążenie do osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej w 2050 r. Przypomina, że w grudniu 2023 r. ogłosiła „Politykę klimatyczną grupy kapitałowej Enea”. Określono w niej m.in. wpływ koncernu na środowisko oraz wskazano kierunki i mechanizmy zarządzania, dzięki którym działalność biznesowa realizowana jest i będzie z poszanowaniem naturalnych zasobów Ziemi i pokazuje kierunek ograniczenia oddziaływania na klimat. W ubiegłym roku grupa Enea obniżyła emisje gazów cieplarnianych o 21 proc. (do 18,3 mln ton). To konsekwencja znacznego spadku produkcji energii ze źródeł konwencjonalnych, co było możliwe dzięki wzrostowi produkcji z OZE o 17,2 proc. – Grupa Enea przeznaczyła w 2023 r. na nakłady inwestycyjne 3,8 mld zł. Obszar wytwarzania zrealizował projekty o wartości 723 mln zł – twierdzi Piotr Ludwiczak, kierownik biura informacji i współpracy z mediami Enei. Dodaje, że w dużej części realizowane projekty dotyczyły prac modernizacyjnych bloków wytwórczych, dzięki którym sprawność i efektywność funkcjonowania instalacji będą mogły być zachowane, a parametry emisyjności zredukowane. Równolegle koncern realizował liczne projekty z obszaru OZE. W tym roku inwestycje proklimatyczne mają być kontynuowane.

Jeszcze mocniej niż PGE i Enea, bo o 26,5 proc. (do 10,1 mln ton), emisje gazów cieplarnianych zredukowała grupa Tauron. To głównie konsekwencja znaczącego spadku produkcji prądu i ciepła z jednostek opalanych węglem przy jednoczesnym wzroście znaczenia OZE. Ponadto w ubiegłym roku koncern nie wykazywał emisji metanu z biznesu wydobycia węgla kamiennego, która w latach poprzednich była raportowana. Koncern nie podaje, ile w ubiegłym roku zainwestował w projekty zmierzające do ograniczenia śladu węglowego. Informuje za to, że w tym roku realizowane są projekty związane z rozwojem mocy wytwórczych OZE zgodnie z przyjętą strategią na lata 2022–2030. Zakłada ona wydatkowanie 48 mld zł, z czego 35 proc. mają stanowić inwestycje w ten właśnie obszar. – Wobec zakładanego podobnego wolumenu produkcji energii elektrycznej i ciepła w 2024 r. co w roku poprzednim całkowita bezpośrednia emisja gazów cieplarnianych dla grupy będzie utrzymana na zbliżonym poziomie i nie powinna wzrastać, gdyż dodatkowo zakładane jest utrzymanie wzrostu źródeł wytwórczych OZE w miksie energetycznym wytwarzania energii elektrycznej w Polsce i w grupie Tauron – przekonuje Łukasz Zimnoch, rzecznik spółki. Koncern, tak jak większość firm, zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 r.

Połączone emisje

W ubiegłym roku na drugie miejsce wśród giełdowych emitentów gazów cieplarnianych awansowała grupa Orlen. Jej ślad węglowy wzrósł o 26,4 proc. (do 26,1 mln ton). To następstwo dokonanych przejęć. Koncern zauważa, że jego dane po raz pierwszy uwzględniały całoroczne emisje z instalacji, kopalń i zakładów dawnej grupy Lotos i PGNiG. W 2022 r. ślad węglowy tego pierwszego podmiotu uwzględniano przez pięć miesięcy, a drugiego przez dwa miesiące. „W 2023 r. grupa Orlen przeznaczyła na projekty w zakresie ochrony środowiska, w tym związane z redukcją emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń powietrza, łącznie ponad 4 mld zł nakładów inwestycyjnych” – informuje biuro prasowe koncernu. Jako przykład podaje przedsięwzięcia dotyczące budowy farm fotowoltaicznych Wielbark, Gryf i Opalenica oraz farmy wiatrowej Sompolno. Ponadto zakupiono farmy wiatrowe Ujazd, Dobrzyca i Dominowo. Ważną, rozpoczętą w 2023 r. inwestycją jest powstająca w Grudziądzu elektrownia gazowa. „Zastosowanie bloku gazowo-parowego o wysokiej elastyczności powoduje, że nowa jednostka będzie skutecznie współpracować z odnawialnymi źródłami energii, tym samym przyczyniając się do ograniczenia emisji CO2 bez ryzyka zakłóceń w dostawach prądu dla odbiorców” – zapewnia Orlen.

Czytaj więcej

Dekarbonizacja będzie droga i czasochłonna

W następnych latach koncern planuje jeszcze większe wydatki. Wystarczy zauważyć, że jego strategia zakłada do końca 2030 r. przeznaczenie na inwestycje 320 mld zł, z czego 120 mld na tzw. zielone projekty wspierające transformację grupy w kierunku neutralności emisyjnej. Poza inwestycjami w OZE i bloki gazowo-parowe planowane są przedsięwzięcia, dzięki którym mają być zredukowane emisje z instalacji rafineryjno-petrochemicznych oraz zachodzące przy wydobyciu ropy i gazu. „W zakresie dostarczania zeroemisyjnej energii w transporcie Orlen rozwija sieć punktów ładowania pojazdów elektrycznych oraz budowę stacji do tankowania wodorem. Ponadto w grupie trwają prace nad wdrożeniem nowych technologii i inwestycji w zakresie produkcji odnawialnego wodoru, biopaliw, paliw syntetycznych oraz biogazu/biometanu” – przypomina spółka. Koncern aktywnie działa także w obszarze budowy infrastruktury do wychwytu, transportu i składowania CO2. Orlen nie chce szacować, czy w tym roku jego ślad węglowy spadnie. Zauważa, że zależy to od bardzo wielu czynników m.in. wielkości przerobu i gatunków przerabianej ropy czy ilości remontów.

Więcej metanu

Ślad węglowy wzrósł też w grupie JSW. W tym przypadku o 7,1 proc. (do 7,1 mln ton), co było wyłącznie konsekwencją zwyżki produkcji koksu oraz emisji metanu w związku ze wzrostem metanowości eksploatowanych pokładów węgla. W tej sytuacji niewiele pomogły realizowane inwestycje. W ubiegłym roku te o charakterze proekologicznym i proklimatycznym sięgały 113,8 mln zł. Do najważniejszych zadań należały realizacja programu redukcji emisji i poprawa efektywności energetycznej. Kolejne projekty planowane są w tym roku. – Na realizację programu redukcji emisji metanu planowane nakłady to około 81 mln zł i obejmują one działania związane ze wzrostem efektywności odmetanowania kopalń, modernizacją i rozbudową infrastruktury powierzchniowej – stacje odmetanowania oraz budowa rurociągu łączącego kopalnie północne. Skupiamy się też jednak na projektach gospodarczego wykorzystania ujętego metanu do produkcji energii elektrycznej – mówi Tomasz Siemieniec, rzecznik JSW. Dodaje, że z uwagi na to, że 73 proc. wartości śladu węglowego grupy stanowi metan, o wielkości emisji w tym roku zdecyduje w głównej mierze metanowość eksploatowanych pokładów węgla i dodatkowo wielkość produkcji koksu.

Kolejna grupa ze wzrostem śladu węglowego to KGHM. W jej przypadku zwyżka wyniosła 2,5 proc. (do 2,3 mln ton). Co spowodowało tę zmianę, nie udało nam się ustalić. Czy nadal emisja będzie rosła? „Zgodnie z protokołem GHG na poziom emisji wpływa wiele czynników i na tym etapie nie publikujemy prognoz dotyczących poziomu emisji. Jednocześnie KGHM dąży do ciągłego obniżania emisji” – twierdzi departament komunikacji KGHM. Dodatkowo podaje, że zgodnie z przyjętym w strategii celem zapewnienia 50 proc. zapotrzebowania na energię ze źródeł własnych i OZE do 2030 r. spółka kontynuuje inwestycje w tym zakresie. Czyni także przygotowania do wyboru technologii wychwytu CO2 w procesach hutniczych.

Stosunkowo małe emisje gazów cieplarnianych wykazuje Boryszew. Dodatkowo w ubiegłym roku zmalały one o 21,9 proc. (do 91 tys. ton). To efekt m.in. zamknięcia produkcji na wydziale taśm i krążków w Walcowni Metali Dziedzice oraz mniejszej produkcji stali. Dodatkowo grupa oddała do eksploatacji instalacje fotowoltaiczne. W tym roku, poza inwestycjami w modernizację parku maszynowego i zwiększenie mocy wytwórczych, ma także na celu ograniczenie zużycia surowców oraz prądu i gazu. – Szczególnie istotne jest tutaj rozwijanie przez spółki własnych źródeł energii odnawialnej, co poza efektem ekonomicznym prowadzi do zmniejszenia emisji CO2. Wśród istotnych projektów należy wymienić automatyzację i robotyzację zakładów Grupy Maflow w Toruniu i Meksyku oraz instalację paneli fotowoltaicznych w Tychach i Toruniu – informuje Anna Janocha, rzeczniczka Boryszewa.

Pytania dotyczące śladu węglowego wysłaliśmy też do Azotów, Arctic Paper i ZE PAK, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Pierwsza spółka poinformowała jedynie, że uczyni to po publikacji raportów rocznych.

Firmy
Wyniki Mangaty pod wpływem schłodzenia popytu
Firmy
22 ciekawe spółki. Na kogo postawili eksperci?
Firmy
Przecena akcji Arctic Paper po wynikach
Firmy
Hossa winduje majątki giełdowych rekinów i Skarbu Państwa
Firmy
Na GPW mamy kilkunastu miliarderów. Rząd ma akcje warte ponad 100 miliardów
Firmy
Maciej Szczechura: Rainbow Tours liczy zyski i rozwija hotele