Hamulce wzrostu gospodarczego puszczają powoli. Prognozy na marzec

Popyt konsumpcyjny, który ma być kołem zamachowym ożywienia w polskiej gospodarce, pozostaje zadziwiająco słaby. Pod koniec ub.r. silny był za to popyt inwestycyjny, ale w tym roku osłabnie. Wzrost gospodarczy przyspieszy, ale nie spektakularnie.

Publikacja: 01.03.2024 06:00

Hamulce wzrostu gospodarczego puszczają powoli. Prognozy na marzec

Foto: Bloomberg

W lutym, jak szacują przeciętnie ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści, inflacja w Polsce wyhamowała do 3,2 proc. rok do roku z 3,9 proc. w styczniu. Taki wynik oznaczałby, że wzrost cen po raz pierwszy od marca 2021 r. wrócił do pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.).

Ekonomiści zakładają też, że po zaskakującym pod tym względem styczniu, w lutym zwolnił nieco wzrost wynagrodzeń. Przeciętnie szacują, że średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się o 11,3 proc. rok do roku po 12,8 proc. w styczniu. Taki wynik oznaczałby, że siła nabywcza płac wzrosła o około 7,8 proc. rok do roku, nieznacznie mniej niż w styczniu, gdy ten wzrost był największy od wiosny 2008 r.

fot. a. bogacz

Tak szybki wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych stoi za prognozami większości ekonomistów, że 2024 r. przyniesie mocne odbicie wydatków konsumpcyjnych. Wyniki polskiej gospodarki w IV kwartale 2023 r., których szczegóły GUS przedstawił w czwartek, sugerują jednak, że popyt będzie się rozpędzał powoli.

Zasilanie skarbonek

Produkt krajowy brutto Polski, szeroka miara aktywności w gospodarce, wzrósł w IV kwartale realnie (tzn. w cenach stałych) o 1 proc. rok do roku po zwyżce o 0,5 proc. w III kwartale i zniżkach w poprzednich dwóch kwartałach. To wiadomo od dwóch tygodni. Ale w strukturze wzrostu PKB, o której GUS poinformował w czwartek, trochę niespodzianek jest.

Jeszcze pod koniec stycznia ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie oceniali, że wzrost PKB w IV kwartale przyspieszył do 2 proc. rok do roku. Zakładali wtedy, że popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych zwiększył się o 2,1 proc. rok do roku po zwyżce o 0,8 proc. w III kwartale. Tymczasem, jak podał GUS, konsumpcja pod koniec roku zmalała o 0,1 proc. rok do roku. Co więcej, po korekcie o wpływ czynników sezonowych wydatki gospodarstw domowych zmalały także w stosunku do poprzedniego kwartału i to o 0,9 proc., najbardziej od roku. Stało się tak, chociaż dzięki wyhamowaniu inflacji siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw podskoczyła o 4,6 proc. rok do roku.

Czytaj więcej

Polska gospodarka. Wysokie stopy nie są zabójcze

Inwestycje na dopalaczu

Słabość popytu konsumpcyjnego w IV kwartale sugeruje, że gospodarstwa domowe wzrost realnych dochodów w pierwszej kolejności wykorzystały do odbudowy oszczędności. Ekonomiści wciąż jednak uważają, że konsumenci będą stopniowo odzyskiwali skłonność do wydatków. Większość z nich przewiduje, że w całym 2024 r. popyt konsumpcyjny zwiększy się o około 4 proc.

Wzrost PKB będzie jednak prawdopodobnie sporo niższy, w okolicy 3 proc. To dlatego, że odbiciu konsumpcji będzie towarzyszyła początkowo stagnacja inwestycji. W IV kwartale nakłady brutto na środki trwałe zwiększyły się realnie o 8,7 proc. rok do roku po 7,2 proc. w III kwartale, nieco bardziej, niż zakładali ekonomiści. Ten boom inwestycyjny był spowodowany koniecznością zamknięcia do końca ub.r. projektów inwestycyjnych współfinansowanych z unijnego budżetu na lata 2014–2020. W najbliższych kwartałach tego inwestycyjnego dopalacza będzie brakowało.

GG Parkiet

Prognozy gospodarcze
Inflacja poniżej oczekiwań, ale wciąż zbyt wysoka
Prognozy gospodarcze
Stagnacja w przemyśle to jedno ze źródeł szybkiego spadku inflacji. Kwietniowe prognozy ekonomistów
Prognozy gospodarcze
Ożywienie w polskiej gospodarce będzie pełne paradoksów
Prognozy gospodarcze
Polska gospodarka się rozpędza. Konsumenckie eldorado kołem zamachowym
Prognozy gospodarcze
Presja inflacyjna wciąż nie wygasła. Prognozy makro na grudzień
Prognozy gospodarcze
Inflacja kończy szybki zjazd, a RPP obniżki stóp procentowych