Elektrownie mogą znów produkować mniej prądu

Bezterminowe blokady kopalń zakłóciłyby produkcję energii. Niektóre elektrownie mają węgla na kilka–kilkanaście dni.

Publikacja: 07.01.2022 05:10

Elektrownie mogą znów produkować mniej prądu

Foto: Adobestock

Uregulowanie przesyłu węgla kamiennego po noworocznych blokadach kopalń może potrwać do początku przyszłego tygodnia. Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej zapowiadają jednak bezterminowe blokady od 17 stycznia. Informacje z Polskich Sieci Elektroenergetycznych wskazują, że system energetyczny może nie być na to już przygotowany.

Strona związkowa domaga się wypłacenia górnikom z PGG rekompensat za przepracowane weekendy. Jednak zdaniem PGG jest nieprawdą, że spółka nie płaci za weekendy. – Koszty związane z dodatkowymi pracami, ponadnormatywnymi, są pokrywane z dodatkowych środków wykraczających poza ustalony fundusz wynagrodzeń – zapewnia nas PGG. Strony od grudnia są w sporze zbiorowym. W grudniu i w styczniu odbyły się ostrzegawcze blokady torowisk przy kopalniach.

Blokady pogłębiają problemy elektrowni. Już teraz – zgodnie z informacjami Urzędu Regulacji Energetyki – liczba przedsiębiorstw energetycznych, które zgłaszają problemy z zapasami węgla, sięga 35. W tych jednostkach zapasy starczą na 20–30 dni pracy lub nawet mniej. Wśród dużych podmiotów, które znajdują się na tej liście, są duże elektrownie w Opolu i Kozienicach. Zdaniem Jerzego Markowskiego, prezesa Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa i byłego wiceministra gospodarki, elektrownie mają zapasy węgla na kilkanaście dni, a są nawet takie, które mają go na 1–2 dni. – Mimo to jednak blokada przesyłu węgla przez dwa dni niczego nie zmieni. Problemem byłby tydzień blokad – podkreśla.

Związki zawodowe zapowiadają jednak, że blokady będą wznowione 17 stycznia. Oznacza to, że zaplanowane na 10 stycznia rozmowy między związkami a władzami PGG to ostatnia szansa na porozumienie.

PSE przyznają, że odnotowują zwiększone ryzyko w zakresie dotrzymania wymaganych poziomów rezerwy mocy w systemie. W pierwszym tygodniu stycznia pogoda sprzyja jednak bilansowaniu systemu elektroenergetycznego. – W ciągu najbliższych dni nie powinny więc wystąpić problemy – uspokaja PSE, podkreślając, że zakłócenia dostaw węgla mogą przeszkodzić w odbudowie zapasów paliwa do pracy kilku krajowych elektrowni. Starały się one zabezpieczyć dostawy wcześniej.

– W jednostkach PGE węgla nie zabraknie – zapewnia koncern. Z nieoficjalnych informacji wynika, że węgiel jest już załadowany na węglarki i tylko czekają one na odblokowanie torów. Także Tauron zapewnia, że elektrownie pracują bez przeszkód, a minimalne zapasy węgla dla poszczególnych bloków są zapewnione. Jednocześnie jednak spółka nie wyklucza, że jeśli zostanie naruszona rezerwa, to dostępna moc może zostać ograniczona.

Większe trudności ze zbilansowaniem systemu mogą wystąpić w przypadku wystąpienia dłuższych okresów niskich temperatur. Dlatego też PSE podkreśla, że elektrownie krajowe powinny jak najszybciej odbudowywać zapasy węgla. BART

Energetyka
Sonel podzieli się rekordowym zyskiem. Rekomendacja dywidendy
Energetyka
Prace nad wydzieleniem węgla startują od nowa
Energetyka
Onde zachowa część projektów OZE dla siebie
Energetyka
Redukcje mocy w OZE wyzwaniem dla Grenevii
Energetyka
Wiatraki przywiały pierwsze zyski Grenevii. Firma szuka partnerów do nowego projektu
Energetyka
Spółki bez rekompensat? Kurs Taurona spada, a inne resorty krytykują projekt