Generowanie pomysłów na innowacje

O tym jak istotny wpływ na budowanie silnej pozycji konkurencyjnej ma wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, wie już wiele polskich przedsiębiorstw.

Publikacja: 20.06.2018 19:00

Marta Kolimaga, starszy konsultant Crido Taxand, partner HYPE INNOVATION

Marta Kolimaga, starszy konsultant Crido Taxand, partner HYPE INNOVATION

Foto: materiały prasowe

Magdalena Zawadzka, partner Crido Taxand, partner HYPE INNOVATION

Magdalena Zawadzka, partner Crido Taxand, partner HYPE INNOVATION

materiały prasowe

Dzięki aktywnym działaniom pracują oni na wizerunek innowatora branżowego. Dostarczanie na rynek nowych produktów, usług czy wdrażanie nowych technologii produkcji, organizacji czy marketingu to obecnie kluczowy element osiągnięcia przewagi rynkowej w skali globalnej. Inwestycje w innowacje, choć wiążą się z ryzykiem, mają na celu przełożenie się na korzyści ekonomiczne (np. wzrost przychodów, redukcję kosztów) i społeczne (np. wzrost satysfakcji pracowników, klientów, kooperantów) w przedsiębiorstwie.

Istotnym wyzwaniem, z jakim muszą zmierzyć się przedsiębiorstwa, jest zapewnienie stałego dostępu do dużej liczby wartościowych pomysłów, które mogą być przekształcane w konkretne projekty. Zgodnie z ostatnimi trendami w zarządzaniu nie oznacza to, iż za ich wymyślanie odpowiedzialny jest zarząd. Wprost przeciwnie – zarząd ma obowiązek słuchać – słuchać klientów, kontrahentów oraz swoich pracowników. Powyższe wymaga zaangażowania do współpracy ludzi zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz organizacji. Sposobów na generowanie pomysłów jest wiele, od wewnętrznych np. tzw. open box (otwarte skrzynki pomysłów), przez kampanie na zadany temat, tzw. start-up challenge, czy zewnętrzne kanały wymagające otwarcia się na współpracę z partnerami spoza organizacji jak hackathony (wydarzenia skierowane do studentów, podczas których w bardzo krótkim czasie opracowywane są koncepcje rozwiązań IT, odpowiadające na zadane wyzwanie biznesowe określone przez firmę), akceleratory czy fundusze Corporate Venture Capital. Włączenie szerokiego grona potencjalnych uczestników procesu, szczególnie w dużych przedsiębiorstwach, wymagać będzie automatyzacji procesu i zastosowania narzędzi informatycznych, wspierających interdyscyplinarną kooperację ludzi pracujących w różnych lokalizacjach i w różnych obszarach.

Bardzo często przy wdrażaniu strategii innowacji pada pytanie ze strony przedsiębiorstw, co powinno być pierwsze – pomysł czy strategia przedsiębiorstwa – i pewnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Spróbujmy jednak przyjrzeć się dwóm podejściom kreowania pomysłów w przedsiębiorstwach i porównać je.

Bottom-Up – tzw. podejście oddolne, umożliwiające zgłaszanie pomysłów przez pracowników w ramach szeroko zdefiniowanych obszarów tematycznych tzw. kanałów, które często korespondują ze strategicznymi kierunkami rozwoju firmy. Cechą wyróżniającą podejście bottom-up jest brak limitu czasowego na zgłaszanie pomysłów. Kanał posiada swojego właściciela – osobę odpowiedzialną za bieżącą weryfikację pomysłów, tak aby zapewnić identyfikację wartościowych konceptów oraz bieżący feedback do osób zgłaszających. Kanały stanowią dobre rozwiązanie dla firm, które poszukują stałych usprawnień i posiadają zasoby umożliwiające sprawną analizę zgłaszanych pomysłów. Należy jednak pamiętać, że pozostawienie zgłoszonych pomysłów bez oceny może skutkować demotywacją i spadkiem zainteresowania w zgłaszaniu kolejnych propozycji. Przykładem zastosowania podejścia bottom-up może być skrzynka pomysłów (open box) w przedsiębiorstwie produkcyjnym, mająca na celu zbieranie informacji od pracowników o możliwych obszarach usprawnień pracy w zakładzie produkcyjnym.

Top-Down – tzw. podejście odgórne, gdzie pomysły zbierane są w ramach zdefiniowanych przez personel wyższego szczebla kampanii tematycznych, odpowiadających na zidentyfikowane potrzeby organizacji. Kampanie są ograniczone czasowo i skierowane do konkretnych grup odbiorców. W trakcie trwania kampanii zgłaszane pomysły są komentowane i rozwijane, a następnie podlegają ocenie eksperckiej według ustalonych kryteriów. Podejście top-down pozwala w krótkim czasie wyłonić najbardziej wartościowe projekty do realizacji. Stosowane są przez największe światowe firmy z różnych branż, w tym m.in. Daimler, Nokia, Siemens, Bosch, Fujitsu, Continental, Roche czy BASF. Spojrzenie wewnątrz organizacji i włączenie pracowników w proces poszukiwania nowych rozwiązań pozwala przynieść wymierne korzyści. Przekonał się o tym Siemens, uruchamiając program innowacji pracowniczych online „3i ideas – initiatives – innovations". Dotychczas implementacja 125 tys. rozwiązań zgłoszonych w ramach programu pozwoliła wygenerować 300 mln EUR przychodów.

Poniżej przedstawiono główne korzyści podejścia top-down vs. bottom-up

Podejście top-down daje możliwość kierowania procesem generowania pomysłów ze względu na jasno zdeterminowany temat. Natomiast bottom-up daje szansę pozyskania niestandardowych pomysłów, pochodzących z wnętrza organizacji będących wynikiem wieloletnich obserwacji procesów, które mogą mieć przełomowy wpływ na firmę i prowadzić do powstania nowych modeli biznesowych.

Top-down zapewnia dostęp do odpowiedniej liczby pomysłów w określonym czasie. W bottom-up rozkład pomysłów w czasie jest niemożliwy do zaprognozowania, ale daje możliwość zgłoszenia pomysłu w dowolnym momencie, bez konieczności oczekiwania na kampanię.

Wydzielenie zasobów technicznych i finansowych w podejściu bottom-up następuje na etapie definiowania tematu. Wtedy też określa się sponsora kampanii, uprawdopodabniając realizację i wdrożenie najlepszego pomysłu, co z kolei wpływa na motywację społeczności do udziału w kolejnych kampaniach. W top-down to zebrane pomysły podlegają ocenie pod kątem wartości biznesowej i w przypadku pozytywnej oceny poszukuje się zasobów do ich realizacji.

Dobór modeli pozyskiwania pomysłów powinien korespondować z poziomem dojrzałości organizacji. Najefektywniejszym rozwiązaniem jest równoległe zastosowanie obydwu podejść do zbierania pomysłów. Decydując się na stworzenie wewnętrznego zespołu ds. innowacji i jednocześnie oczekując konkretnych rezultatów, nie powinniśmy pozostawać wyłącznie przy podejściu bottom-up, ponieważ istnieje duże ryzyko braku wdrożeń. Podejście top-down rekomendowane jest w szczególności w odniesieniu do firm, które są na początkowym etapie wdrażania programów innowacji i potrzebują szybko pokazać, że pomysły są przekuwane na wdrożone innowacje. Podsumowując, warto podkreślić, że dzielenie się informacją o efektach danej kampanii oraz prezentacja wyników w szerszym gronie pracowników pozwoli zwiększyć ich zaangażowanie i frekwencję w ramach kolejnych podejmowanych przez firmę inicjatyw w obszarze innowacji.

Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej
Inwestycje
Michał Stajniak, XTB: Kakao na ścieżce złota, szuka rekordów
Inwestycje
Łańcuch wartości i jego rola w badaniu istotności