Pracodawca, który prowadzi pracowniczy program emerytalny (PPE) spełniający określone wymagania (m.in. składka podstawowa finansowana przez pracodawcę wynosi co najmniej 3,5 proc. wynagrodzenia pracownika), może zostać zwolniony z obowiązku tworzenia pracowniczego planu kapitałowego (PPK). Taki zapis w projekcie ustawy o PPK sprawia, że od paru miesięcy rośnie zainteresowanie zakładaniem PPE.
– Uruchomienie PPE rozważają teraz przede wszystkim duże firmy, które – zgodnie z rządowymi zapowiedziami – zostaną objęte obowiązkiem utworzenia PPK jako pierwsze. Ale nie jest to reguła. Zgłaszają się do nas również średnie przedsiębiorstwa – mówi Małgorzata Barska, prezes NN Investment Partners TFI.
Wybór dopasowany do potrzeb
Pracodawcy stoją przed decyzją: które rozwiązanie jest dla nich korzystniejsze. Ale nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na takie pytanie.
– Na pierwszy rzut oka wydaje się, że utworzenie PPK może być łatwiejsze i tańsze dla pracodawcy w porównaniu z PPE, zwłaszcza w sytuacji, gdyby programem mieli być z założenia objęci wszyscy pracownicy – tłumaczy Agnieszka Łukawska, dyrektor ds. programów emerytalnych w Skarbiec TFI. – Z kolei PPK jako rozwiązanie obowiązkowe nie wyróżni pracodawcy na rynku pracy, chyba że mówimy o PPK ze składką dodatkową. Pamiętajmy też, że to co jest postrzegane jako zaleta dla pracodawcy, może być wadą z punktu widzenia pracownika.