Procedura może być jednak długa i być może zamieni się w polityczno-prawną przepychankę – dopiero w I  połowie kwietnia prace rozpocznie Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej i nie jest pewne, kiedy zdecyduje, czy sprawa pójdzie dalej. Niemniej dopóki zamieszanie wokół Glapińskiego nie będzie mieć wpływu na ścieżkę polityki monetarnej, to rynek nie będzie się tym zbytnio przejmował. Tymczasem dominująca do tej pory narracja RPP sprzyja umocnieniu złotego w najbliższych tygodniach, jeżeli rzeczywiście Europejski Bank Centralny i Fed zdecydują się obniżyć stopy procentowe w czerwcu. Paradoksalnie bardziej od informacji z Sejmu rynki będą interesować się odczytami inflacji w kontekście informacji o wojnie cenowej między dyskontami. Może ona sprawić, że wyższa stawka VAT-u na żywność od kwietnia zostanie zamortyzowana. Wpływ na złotego będzie mieć też sytuacja w regionie – we wtorek węgierski forint zachowywał się lepiej, chociaż stopy procentowe zostały obniżone o 75 pkt baz. Wpływ na to miały sygnały z Banku Węgier – skala obniżek w kolejnych miesiącach może być mniejsza. To pokazuje, że być może nie ma już co liczyć na przepływy kapitałów między forintem, koroną a złotym. Tym samym kluczowa będzie sytuacja EUR/USD.