Korekta wzrostów się wydłuża

Nadzieja umiera ostatnia. To było widać po notowaniach w Europie, gdzie połowa giełd - mimo dużych spadków przed weekendem (Ameryka) i w poniedziałek (Azja) - próbowała iść w górę. Śladem Frankfurtu (DAX plus 0,4 proc.) i Paryża (CAC 40 plus 0,4 proc.) poszła i Warszawa (WIG20 plus 0,3 proc.). Co więcej w górę podążały też małe i średnie firmy. Ale obroty na naszym parkiecie kolejny dzień spadały. Tym razem o 163 mln do 1,106 mld zł. Bykom jakoś brakuje przekonania i sił.

Publikacja: 16.04.2024 09:03

Korekta wzrostów się wydłuża

Foto: AdobeStock

Giełdy USA, które poniedziałek zaczynały od zwyżek, dzień zamykały solidnymi zniżkami. S&P 500 spadł o 1,2 proc., a Nasdaq Composite o 1,8 proc. Tuzy technologiczne radziły sobie kiepsko – np. Nvidia spadła o 2,5 proc., a Tesla o 5,6 proc. S&P 500 zniżkował poniżej psychologicznej bariery 5100 pkt, a Nasdaq Composite poniżej 16000 pkt.

Dzisiaj w Azji czerwoniutko. Najbardziej spada TAIEX (Hongkong) o 2,7 proc. Nikkei 225 oddał 1,9 proc. We wtorek zainteresowanie wzbudzą dane z amerykańskiego przemysłu i rynku nieruchomości za marzec. Z RFN napłyną informacje o kwietniowym indeksie ZEW. Dzisiaj MFW przedstawi najnowsze prognozy gospodarcze.

Nad Wisłą nastroje są jeszcze całkiem niezłe

Piotr Neidek, BM mBanku

sWIG80 oscyluje w szczytowej strefie. mWIG40 walczy o utrzymanie się nad lutowym szczytem. Natomiast WIG20 polubił okolice 2450 i stara się nie oddalać zbyt daleko. Jednakże wydarzenia na rynku walutowym sprawiają, że dalszy odpoczynek ww. indeksu na obecnych poziomach staje pod znakiem zapytania. Dzisiaj rano za amerykańską walutę płacono najwyżej od połowy listopada 2023 r. Jest to dopiero początek tygodnia i nie można wykluczyć, że USD/PLN wbije się z powrotem do kanału wzrostowego. Taki scenariusz znacząco zagroziłby dalszej hossie na GPW.

Dla zagranicznych inwestorów sprawa może wydawać się jeszcze bardziej oczywista. WIG20USD znajduje się wewnątrz klina. Jest to formacja, której pojawienie się na szczycie hossy zwiastuje mocniejszą korektę. Magnesem dla niedźwiedzi staje się podstawa trójkąta. To mogłoby oznaczać, że tegoroczne minima są na celowniku ursusów. 

Ostatni raz taki nisko jak obecnie, kontrakty na indeks DAX kwotowane były miesiąc temu. Dzisiaj rano niedźwiedziom udało się naruszyć poziom 18000 punktów. Presja na spadki nie maleje. Wczorajsza próba podniesienia notowań okazała się jedynie korektą wzrostową. Przez chwilę byki miały nadzieję, że niemiecki rynek wykonał już wystarczająco głębokie cofnięcie. Na przełomie lat 2023/2024 DAX spadł o 3,87%. Natomiast obecna zniżka wynosi już około 700 oczek, co daje wynik -3,8%. Równość fal może jednak zostać dzisiaj zachwiana.

Przełamana linia trendu wzrostowego, sytuacja na wykresie tygodniowym oraz sporo miejsca do spadków. To sprawia, że niedźwiedzie mogą czuć się zobligowane do zepchnięcia niemieckiego indeksu w okolice poziomów wsparcia. Na uwagę zasługuje strefa 17000 pkt. To właśnie tam nakłada się na siebie zniesienie Fibonacciego 38,2% półrocznej hossy z grudniowym szczytem.

Wczorajsze spadki na amerykańskich parkietach ponownie uświadomiły siłę niedźwiedzi. Nasdaq Composite oddał 1,8% i przełamał na zamknięcie dnia 16000 punktów. To zwiększa ryzyko związane z podwójnym szczytem i końcem hossy w średnim terminie. Rosnące rentowności obligacji dodatkowo dociskają presję na akcjonariuszy, którzy przez ostatnie tygodnie wyglądali nowych szczytów. Tak się jednak nie stało i Nasdaq Composite zaczyna wychodzić dołem ze strefy konsolidacji.

Trzeci tydzień z rzędu traci S&P 500. Skala obecnych spadków jest już największa od października 2023 r. Do najbliższego wsparcia wyznaczonego przez zniesienie Fibonacciego 38,2%, pozostało jeszcze sporo miejsca. To ułatwia zadanie przypisane baribalom, które dzielnie spisują się na wykresie indeksu DJIA. Do poziomu obrony 37000 pkt pozostało już nieco ponad 700 punktów. Brakuje jeszcze jednej, dwóch sesji dokręcania podażowej śruby przez sprzedających a DJIA wejdzie w fazę wyprzedania.  To pomogłoby w szukaniu lokalnego dno.

Za nami umiarkowanie pozytywna sesja na krajowym parkiecie

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

Główne indeksy, w ślad za lekkimi wzrostami w Europie, również zyskiwały, choć skala wzrostów zmniejszyła się pod koniec dnia, z uwagi na pogorszenie się nastrojów za oceanem. WIG20 oraz indeksy średnich i mniejszych spółek konsolidują się jednak cały czas przy swoich maksimach, co pokazuje relatywną siłę krajowego rynku przy stopniowo postępującej korekcie indeksów na rynkach zagranicznych. Podczas poniedziałkowych notowań pozytywnie wyróżniły się akcje spółek konsumenckich – CCC rosło o 16,5%, a Pepco o 2,3%, na plusie były także banki i spółki nieruchomościowe. Spadki zanotowały natomiast sektory energetyki, mediów albo gier.

Inwestorzy na rynkach azjatyckich i europejskich nie zareagowali nerwowo na weekendową eskalację napięć na Bliskim Wschodzie i ogłoszony wcześniej przez Iran atak rakietowy na Izrael. Pomimo zapewnień Izraela o możliwości dokonania odwetu, inwestorzy zauważają działania administracji USA mające na celu deeskalację napięć. Jednakże po początkowym otwarciu na plusie, giełdy na Wall Street zanotowały w ciągu dnia wyraźne spadki. Pomimo lepszych od oczekiwań wyników Goldman Sach podanych przed sesją, obawy o sytuację geopolityczną i lepsze od oczekiwań dane dotyczące amerykańskiej sprzedaży detalicznej w marcu (+0,7% m./m. vs +0,3% m./m. średnia oczekiwań) doprowadziły do pogorszenia nastrojów. Lepsze dane zostały zinterpretowane jako zwiększające szansę na odbicie inflacji, co z kolei wpłynęło na wzrost rentowności obligacji skarbowych, a to negatywnie przełożyło się na wyceny akcji. Z wymienionych powodów umacniał się także amerykański dolar.

Dziś podane zostaną krajowe dane o inflacji bazowej za marzec. Ekonomiści BNP Paribas BP szacują, że ceny w kategoriach bazowych (z wyłączeniem energii, paliw i żywności) zwiększyły się o około 0,4% m./m., a w ujęciu rok do roku inflacja bazowa wyniosła 4,6% r./r. W krótkim terminie niższe ceny surowców i mocniejszy złoty powinny dalej oddziaływać tłumiąco na ceny dóbr konsumpcyjnych. Ostateczna trajektoria inflacji będzie jednak silnie zależna od czynników podatkowo regulacyjnych. W kwietniu wpływać na roczną dynamikę cen zacznie podwyżka stawki VAT na artykuły spożywcze do 5%.

Przecena na Wall Street

Anna Tobiasz, DM BDM

Poniedziałek na GPW  upłynął pod znakiem lekkich wzrostów głównych indeksów. WIG20, przy obrotach sięgających 0,8 mld PLN, zyskał 0,3%. Z grona blue chips największy wzrost odnotowało Pepco (+2,3%), natomiast na końcu zestawienia ulokowały się PGE (-4,2%) i JSW (-2,7%). WIG zyskał wczoraj 0,4%, sWIG80 0,3%, a relatywnie najlepiej wypadł mWIG40, który umocnił się o 0,8%. Sektorowo najlepiej radziły sobie spółki odzieżowe (+1,7%) i paliwowe (+1,4%). Najmocniejsze spadki dotknęły energetyki (-2,4%) i mediów (-1,9%). Na pozostałych rynkach europejskich główne indeksy, po początkowych mocniejszych wzrostach, również zakończyły sesję na delikatnych plusach. DAX zyskał 0,5%, CAC 0,4%, z kolei FTSE 100 spadł o 0,4%.

Za oceanem sesja rozpoczęła się od wzrostów, natomiast później to niedźwiedzie przejęły pałeczkę. S&P 500 stracił 1,2%, DJI 0,7%, a Nasdaq Composite 1,8%. Jednocześnie zauważalny był wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych w USA. Rynki obawiają się odwetowego ataku Izraela na Iran. Prezydent Biden ostrzegł, że USA nie będą brać udziału w kontrofensywie. Wyniki Goldmana Sachsa przewyższyły oczekiwania analityków, na skutek czego notowania spółki wzrosły wczoraj 2,9%. Dzisiaj swoje wyniki za I kwartał pokażą m.in. Bank of America, Morgan Stanley, czy Johnson & Johnson.

Wczoraj poznaliśmy finalny odczyt inflacji CPI za marzec z Polski, który okazał się lekko wyższy od szybkiego szacunku (2% vs 1,9% wst.).

O poranku na rynkach azjatyckich panuje czerwień – Nikkei 225 traci -1,9%, Hang Seng -1,7%, a Shanghai Composite -0,9%. Dane makro z Chin pokazują, że ożywienie gospodarcze nadal nie jest jednoznaczne. Kontrakty terminowe, zarówno na amerykańskie, jak i europejskie indeksy, świecą na czerwono.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty