Słabnie „Barbiemania”, Europa wraca do łask inwestorów

Inwestorzy indywidualni coraz częściej szukają okazji na europejskich giełdach, jednocześnie trzymając się mocno liderów w dziedzinie sztucznej inteligencji i leków odchudzających.

Publikacja: 10.04.2024 12:35

Słabnie „Barbiemania”, Europa wraca do łask inwestorów

Foto: Ramin Talaie/Bloomberg

Platforma inwestycyjno-handlowa eToro przeanalizowała, które spółki odnotowały największą proporcjonalną zmianę popularności swoich akcji kwartał do kwartału, a także 10 najczęściej przetrzymywanych akcji na platformie. Podczas gdy szczyt listy najczęściej posiadanych akcji pozostał niezmieniony, z Teslą, Amazonem i Apple na czele, w dalszej części rankingu sporo się zmieniło za sprawą NVIDIA. Lider rynku sztucznej inteligencji wspiął się z 7. na 4. miejsce w pierwszym kwartale, ponieważ cena akcji firmy kontynuowała niespotykane wzrosty, obecnie o ponad 230 proc. w ciągu ostatniego roku.

Dane pokazują również, że globalni użytkownicy eToro widzą w 2024 roku większy potencjał w akcjach europejskich, w przededniu szeroko oczekiwanej rotacji rynku z USA i spółek technologicznych w kierunku Europy i rynków wschodzących. Europejskie firmy na liście obejmują producenta leków odchudzających Novo-Nordisk, hiszpańską firmę energetyczną Repsol i niemieckiego giganta przemysłu obronnego Rheinmetall, przy czym ta ostatnia odnotowała w 2024 roku bardzo wysoki 80-procentowy wzrost cen akcji, a to w związku ze wzrostem wydatków wojskowych w wyniku ponieważ wydatki wojskowe rosną z powodu trwającego konfliktu Ukraina-Rosja.

Czytaj więcej

Polscy inwestorzy głosują tak, by nie szkodzić swoim inwestycjom

Użytkownicy eToro nie wykazują jednak oznak rezygnacji z manii dotyczącej AI. Akcje Super Micro Computer, ARM Holdings i Palo Alto związane ze sztuczną inteligencją znalazły się na liście największych wzrostów w pierwszym kwartale, a liczba inwestorów posiadających te akcje wzrosła odpowiednio o 290 proc., 52 proc. i 144 proc. Na liście znalazła się również MicroStrategy Incorporated.

- Podczas gdy polscy inwestorzy na platformie eToro w większości skupiają się na rynku amerykańskim, globalnie widzimy wzrost popytu na akcje europejskie i spodziewamy się, utrzymania się tego trendu w 2024 r. Uwaga globalnych inwestorów przenosi się na tańsze i bardziej wrażliwe na koniunkturę i stopy procentowe akcje europejskie. Inwestorzy indywidualni wyraźnie nie chcą przegapić nadchodzącej rotacji i dodają te spółki do swoich portfeli — komentuje analityk eToro Paweł Majtkowski.

Na drugim końcu inwestycyjnego spektrum, użytkownicy eToro zdawali się tracić cierpliwość do chińskich akcji, z Prosus (-18 proc.), głównym udziałowcem chińskiej firmy technologicznej Tencent, i Gaotu Techedu (-17 proc.), które znalazły się na liście największych spadków. Kolejną spółką, która odnotowała znaczny spadek w ujęciu kwartalnym, był Mattel (-21 proc.), co wskazuje, że słabnie efekt wywołany wielkim sukcesem filmu “Barbie”. Cena akcji spółki spadła o 10 proc. w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. W niektórych przypadkach, użytkownicy eToro postanowili realizować wypracowane zyski – Corbus Pharmaceuticals stracił 17 proc. posiadaczy po wzroście o 513 proc. od początku roku.

- Pomimo długo wyczekiwanego rajdu na rynkach wschodzących w 2024 r., chińskie akcje nadal wykazują słabość, dlatego niektórzy inwestorzy ograniczają swoje straty i dokonują relokacji aktywów. “Barbiemania”, która napędzała akcje Mattel, również zaczęła zanikać. Firma cieszyła się znacznym wzrostem cen akcji dzięki ogromnemu sukcesowi komercyjnemu filmu w zeszłym roku, ale ta dynamika nie utrzymała się, co wywołało reakcję inwestorów - podsumowuje Majtkowski.

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt