Dywidenda i rozwój się nie wykluczają

Jest grupa spółek wzrostowych, które jednocześnie są w stanie dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. W przypadku takich firm kluczowy parametr to zwrot na zainwestowanym kapitale – wskazuje Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszami w Investors TFI.

Publikacja: 27.07.2023 20:09

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV był Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszami w Invest

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV był Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszami w Investors TFI. Fot. parkiet tv

Jak w tym roku wygląda sezon dywidendowy na GPW?

W latach 2021–2022 mieliśmy do czynienia z dynamicznym odbiciem, jeśli chodzi o wypłacane dywidendy. Wychodziliśmy z pandemicznego dołka, bilanse spółek były silne, a rentowność wysoka. W efekcie w ubiegłym roku osiągnęliśmy rekord, jeśli chodzi o wypłacone dywidendy. W tym roku doszło do wypłaszczenia tych tendencji. Wpływa na to m.in. wyższy koszt finansowania czy też presja kosztów, z którą zmagały się spółki. Ostrożniej więc podchodzą one do dzielenia się zyskiem.

Inwestowanie dywidendowe ma wielu zwolenników m.in. na rynku amerykańskim, gdzie jest wiele spółek mających długą historię dywidendową. Jak jest w przypadku Polski? Na naszym rynku da się zbudować portfel właśnie w oparciu o spółki dywidendowe?

Na pewno u nas możliwości są mniejsze niż na zachodnich rynkach, a tym bardziej w Stanach Zjednoczonych. Warto jednak zauważyć, że w Polsce zyskami dzieli się coraz więcej spółek prywatnych. Myślę, że będzie następował dalszy progres pod tym względem, natomiast jest to proces wieloletni. Mówiąc krótko: jest lepiej, niż było, ale też nie tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli.

Gdy mówimy o dywidendach, inwestorzy często zwracają uwagę na stopę dywidendy. Czy to dobre podejście?

Osobiście nie jestem zwolennikiem tego, by budować portfel w oparciu o stopę dywidendy. W krótkim terminie wysokie stopy dywidendy są oczywiście kuszące, natomiast inwestując w akcje, zawsze inwestujemy w konkretną firmę, a nie w samą jej dywidendę. Liczy się więc biznes, pozycja rynkowa firmy, jej zarząd, przewagi konkurencyjne czy też perspektywy rozwoju. Dlatego trzeba być ostrożnym w stosunku do spółek, które płacą wysokie stopy dywidend. Czasami są to po prostu pułapki. Historycznie na rynkach rozwiniętych lepiej radziły sobie spółki, które były w stanie systematycznie zwiększać płacone dywidendy, a nie te, które miały wysokie stopy dywidendy w danym momencie.

Czy dywidenda może być drogą do osiągania ponadprzeciętnych zysków na rynku? Wasz fundusz dywidendowy radzi sobie naprawdę dobrze.

Na pewno dywidendy mają długoterminowy sens. Chcemy dawać klientom ekspozycję na ten rodzaj spółek, natomiast warto też podkreślić, że nie jest to czysto dywidendowa strategia. Jest to związane z tym, o czym wspomniałem wcześniej, czyli z faktem, że liczba spółek dywidendowych na naszym rynku nie jest jeszcze zbyt duża. Dlatego też zostawiamy sobie pewną elastyczność. Mamy więc ekspozycję także na spółki spoza GPW, a także na firmy, które są w fazie reinwestycji zysków.

Preferuje pan spółki dywidendowe czy wzrostowe?

Faktycznie na rynku jest podział na spółki dywidendowe i te, które rosną. Uważam natomiast, że niekoniecznie muszą być to zbiory rozłączne. Istnieje grupa spółek, które są w stanie rosnąć i jednocześnie wypłacać dywidendę. Tutaj kluczowy jest parametr zwrotu na zainwestowanym kapitale osiągany przez spółkę, czyli to, jak efektywnie pracuje jej majątek, na ile opłacalne są jej inwestycje. Jeżeli ten zwrot na kapitale jest wysoki, to jest to oczywiście dobra informacja dla akcjonariuszy i na polskim rynku możemy znaleźć przykłady takich firm.prt

Investors Day
sWIG80 z najlepszą dywersyfikacją
Investors Day
Zawsze jest dobry czas na fundusze ETF
Investors Day
Jak zabrać się do inwestowania pasywnego i funduszy ETF?
Investors Day
W przypadku IKE i IKZE kluczowa jest systematyczność
Investors Day
Na rynku PPK trzeba dać wędkę również pracodawcom
Investors Day
Inwestycje emerytalne też trzeba doglądać