Inwestorzy bardziej sceptyczni co do giełd

Z ankiety przeprowadzonej przez Bank of America Merrill Lynch wynika, że zarządzający trzymają najwięcej od 15 lat gotówki w swoich portfelach.

Publikacja: 21.07.2016 06:00

Inwestorzy bardziej sceptyczni co do giełd

Foto: Bloomberg

Udział gotówki w portfelach zarządzających funduszami biorących udział w najnowszym badaniu „Global Fund Manager Survey" przeprowadzonym przez Bank of America Merrill Lynch sięga 5,8 proc. i jest najwyższy od listopada 2001 r. Zwykle tak duży poziom powinien być kontrariańskim sygnałem do zakupu akcji, ale po raz pierwszy od czterech lat zarządzający funduszami przyjmują wobec akcji z globalnych rynków postawę „niedoważaj".

Czekając na banki

Tak duża ostrożność inwestorów wiąże się z tym, że dosyć pesymistycznie zapatrują się oni na sytuację gospodarczą. – Rekordowy odsetek inwestorów (44 proc. netto) twierdzi, że polityka fiskalna jest zbyt restrykcyjna, a to, że globalne akcje są „niedoważane" po raz pierwszy od czterech lat, sugeruje, że luzowanie polityki pieniężnej może być taktycznym katalizatorem dla wzrostu cen ryzykownych aktywów – twierdzi Michael Hartnett, główny strateg inwestycyjny BofA Merrill Lynch Global Research.

O dużych oczekiwaniach inwestorów co do polityki banków centralnych może świadczyć to, że aż 39 proc. netto zarządzających spodziewa się, że banki centralne zdecydują się w ciągu roku na uruchomienie programów „zrzucania pieniędzy z helikoptera" (bezpośredniego tłoczenia pieniędzy do gospodarki w celu pobudzenia inflacji). W zeszłym miesiącu takie oczekiwania miało 27 proc. netto inwestorów.

Pogarszają się za to oczekiwania co do kondycji globalnej gospodarki. Tylko 2 proc. netto zarządzających spodziewa się, że jej stan się poprawi w ciągu 12 miesięcy. W przypadku europejskiej gospodarki 15 proc. inwestorów netto spodziewa się jej osłabienia w ciągu roku. 4 proc. netto prognozuje, że wyniki spółek się w tym czasie pogorszą, gdy miesiąc wcześniej 10 proc. netto prognozowało ich poprawę. Wśród głównych zagrożeń dla rynków inwestorzy wymieniają: ryzyko geopolityczne (59 proc.) i protekcjonizm (52 proc.).

„Kombinacja słabych warunków makroekonomicznych oraz wycen, które mimo tego, że nie są rozciągnięte, sugerują, iż ceny europejskich akcji nie osiągnęły jeszcze dna. Widać to na przykładzie banków, sektora uznawanego za najtańszy w Europie" – piszą analitycy BofA Merrill Lynch.

Europejskie akcje prezentowały się w ostatnich miesiącach mniej atrakcyjnie niż amerykańskie. Niemiecki indeks DAX i francuski CAC40 straciły od początku roku blisko 6 proc., a włoski FTSE MIB aż 22 proc. W tym czasie amerykański S&P 500 zyskał prawie 6 proc. i niedawno pobił historyczny rekord.

Wyborcza ruletka

O podwyższonej niepewności na rynkach świadczą również wyniki sondażu przeprowadzonego wśród amerykańskich inwestorów przez UBS. 84 proc. z nich wskazuje, że listopadowe wybory prezydenckie mogą mieć negatywny wpływ na aktywa w ich portfelach.

Bob McCann, prezes amerykańskiego oddziału UBS, przyznaje, że wielu inwestorów wstrzymuje się z tym, by skorzystać z hossy na rynku akcji, i zwiększa odsetek gotówki w swoich portfelach, gdyż obawia się skutków, jakie może przynieść rynkom wynik trudnych do przewidzenia wyborów oraz polityki nowej administracji. Kandydat republikanów Donald Trump obiecuje m.in., że skłoni Meksyk i Kanadę do renegocjacji układu o wolnym handlu NAFTA, nałoży większe cła na chińskie produkty i zmieni regulacje na Wall Street. Realizacja obietnic wyborczych Hillary Clinton może zaś uderzyć w firmy z branży energetycznej i biotechnologicznej.

– W przeszłości inwestorzy zadawali sobie pytanie: „z jak dużą zmiennością może poradzić sobie mój portfel?". Teraz zadają sobie pytanie: „ile pieniędzy mogę trwale stracić?". Odsetek gotówki w portfelach inwestorów jeszcze wzrośnie. Nie sądzę, by to był tymczasowy fenomen – wskazuje McCann. Przyznał, że jeden z bogatych klientów jego banku zdecydował, by co najmniej 25 proc. portfela trzymać w gotówce, nawet jeśli dobrze ocenia sytuację gospodarczą. Według danych UBS przez ostatnie pięć lat gotówka stanowiła około 20 proc. portfeli amerykańskich inwestorów indywidualnych (czyli zwykle o wiele więcej niż u zarządzających funduszami).

Polityczna niepewność jest również czynnikiem, który skłania inwestorów ku gotówce w innych krajach. Wynik brytyjskiego referendum w sprawie obecności w UE był jednym z takich impulsów przyciągających ich do bezpiecznych aktywów.

[email protected]

Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami
Gospodarka światowa
Czy złoto będzie drożeć dzięki Chińczykom?
Gospodarka światowa
Czy cena złota dojdzie do 3000 dolarów za uncję?