Nie ma się co dziwić, gdyż rynek pozostaje blisko niedawno wyznaczonych dołków dwumiesięcznych spadków. Dobry odczyt wskaźnika PMI połączony z brakiem presji inflacyjnej wydaje się na razie mniej istotny od doniesień ze świata dotyczących decyzji celnych USA i Chin. Wojna handlowa psuje nastroje.

Rozpoczęty właśnie tydzień w sferze makro zdominowany zostanie przez wątki inflacyjne, choć nie zabraknie i innych ciekawych wiadomości. Zaczynamy od danych o wyniku Niemiec w handlu zagranicznym. W trakcie notowań przedpołudniowych poznamy także dane o zmianie cen nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Słabnąca dynamika tego segmentu jest powodem do zmartwienia dla Wyspiarzy. Pojawi się również wartość wskaźnika Sentix. We wtorek będzie tylko minimalnie ciekawiej. Po południu opublikowana zostanie dynamika cen na poziomie amerykańskich producentów, godzinę przed końcem sesji poznamy dane o zmianie zapasów tamtejszych hurtowników. W środę zakończy swoje posiedzenie Rada Polityki Pieniężnej. Ubiegłotygodniowy odczyt wstępny inflacji za marzec utwierdza w przekonaniu skrzydło gołębie, co sprawia, że w odbiorze rynkowym wątek ewentualnej podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym roku jest praktycznie nieistniejący. Ba, do głosu zaczynają dochodzić ci, którzy twierdzą, że w ogóle podwyżki się nie doczekamy. Posiedzenie zakończy się w okolicy południa i nie będzie się wiązało z żadną decyzją w sprawie wysokości stóp procentowych. Zanim to się potwierdzi, poznamy dane z Japonii o zmianie zamówień na środki trwałe. Przed południem zdążymy jeszcze poznać dane o dynamice brytyjskiej produkcji przemysłowej, a już po południu przyjdzie czas na informacje ze Stanów Zjednoczonych, w szczególności o inflacji na poziomie konsumentów. Trzeba jednak pamiętać, że będzie to wskaźnik CPI, który ma moc medialnego zainteresowania, ale to nie on jest kluczową miarą zmian cen z punktu widzenia amerykańskiego banku centralnego. Wieczorem polskiego czasu podtrzymany zostanie wątek polityki pieniężnej, gdyż opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku. W czwartek poznamy polską inflację (ale już w wersji oficjalnej), a także europejską produkcję przemysłową i ceny amerykańskiego importu wraz z liczbą wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W piątek czeka nas inflacja niemiecka, polska inflacja bazowa oraz amerykańskie dane o nastrojach konsumentów.