Emisje: Marże spadają

W nowych emisjach emitenci naciskają na obniżenie oprocentowania oferowanych obligacji, czego dobrym przykładem jest publiczna emisja (zapisy trwają) PragmaGO.

Publikacja: 04.05.2021 05:00

Emisje: Marże spadają

Foto: Bloomberg

Faktoringowa spółka oferuje inwestorom indywidualnym 3,9 pkt proc. ponad WIBOR 3M (4,11 proc. w pierwszym okresie odsetkowym), podczas gdy jeszcze w ub.r. plasowała papiery o stałym oprocentowaniu ustalonym na 5,6–5,75 proc. W przypadku PragmaGO doszło jednak do zmiany w akcjonariacie i dokapitalizowania firmy. Obecnie jej współwłaścicielem jest fundusz ze stajni Enterprise Investors, który wzmocnił firmę nie tylko reputacją, ale też 30 mln zł, obejmując jej akcje. W tym wypadku ryzyko kredytowe spadło więc niezależnie od otoczenia gospodarczego i wyników samej firmy.

Ale już Voxel uplasował w lutym emisję, oferując 3,55 pkt proc. ponad WIBOR, czyli o 0,45 pkt proc. mniej, niż płacił w 2018 r. (to ostatnie emisje spółki). Oczywiście 2018 r. był dla rynku obligacji wyjątkowy z innych względów (afera GetBacku), ale i w poprzednich latach Voxel nie zszedł z marżami tak nisko, a zaczynał od 5,5 pkt proc. ponad WIBOR. Równoległy spadek stóp WIBOR także oznacza oszczędności na kuponie, ale i mniejsze zyski dla obligatariuszy.

Spadek kuponów nie ogranicza się do emisji obligacji o relatywnie niewielkiej wartości. Nowa emisja Develii warta jest 150 mln zł, a kupon ustalono na 2,95 pkt proc. ponad WIBOR 3M. W porównaniu z warunkami z październikowej emisji kupon spadł o 35 pkt bazowych.

W kwietniowej emisji Ronsona na 100 mln zł deweloper zszedł z kuponem do 4 pkt proc. ponad WIBOR (w październiku było to 4,3 pkt proc.) i jednocześnie wydłużył okres spłaty papierów o pół roku, do czterech lat.

Przyczyn coraz niższego kosztu finansowania rynkowego można wskazać kilka. Najważniejszym pozostaje oczywiście kondycja samych emitentów. Pandemia nie tylko nie zaszkodziła biznesom deweloperów, ale wręcz je wsparła – sprzedaż mieszkań wróciła do dawnych poziomów napędzana gotówką wycofywaną z sektora bankowego, który mimo to dławi się nadpłynnością. Z drugiej strony posiadacze oszczędności (w tym przedsiębiorstwa) także starają się je ulokować i uzyskać wyższe stawki niż oferowane przez banki, co oznacza napływ środków na rynek kapitałowy. Sami emitenci znaleźli się jednak w na tyle dobrej kondycji, że nowych pieniędzy mogą nie potrzebować i coraz częściej podejmowane są decyzje o przedterminowych wykupach obligacji, co dodatkowo wzmacnia ilość gotówki „zalegającej" na rynku.

Jeśli nic się nie zmieni, a trudno oczekiwać przewrotu w najbliższym czasie, inwestorzy będą musieli pogodzić się z niższymi stopami zwrotu, niezależnie od tego, czy budują portfele samodzielnie, czy za pośrednictwem funduszu.

Obligacje
Jest już więcej optymizmu
Obligacje
Echo Investment wyemituje obligacje serii T na maks. 60 mln zł
Obligacje
Obligacje dużych firm już zbyt drogie. Niskie premie mają swoją przyczynę
Obligacje
Rentowności obligacji w okolicach poziomów z wyborów
Obligacje
Fed poczeka?
Obligacje
Tomasz Puzyrewicz, DM Navigator: Inwestorzy biją się o obligacje spółek