Początek nowego tygodnia na warszawskim parkiecie przyniósł poprawę nastrojów. W poniedziałek na naszym rynku dominował kolor zielony, chociaż trzeba zaznaczyć, że wzięciem cieszyły się przede wszystkim największe spółki. W efekcie WIG20 zyskał ponad 0,8 proc. Czy to początek dłuższej wzrostowej serii czy ten chwilowy wybryk byków?
Start wtorkowej sesji daje nadzieję, że możliwy jest ten pierwszy scenariusz. WIG20 rozpoczął notowania od wzrostu rzędu 0,4 proc. Oczywiście z ostatecznymi ocenami dnia trzeba jeszcze poczekać, ale cieszyć może już fakt, że byki podjęły walkę.
Niewielkimi wzrostami zakończyła się sesja w Stanach Zjednoczonych. Dow Jones Industrial zyskał 0,35 proc. natomiast S&P500 urósł 0,2 proc. Dowodzi to, że rynek amerykański wciąż trzyma się mocno i znowu jest blisko historycznych szczytów.
Kolor zielony dominował także podczas azjatyckiej części dnia giełdowego. SSE Composite tuż przed zamknięciem notowań zyskiwał 1,2 proc. Dobrze wypadł też Kospi, który zyskał ponad 1 proc. Słabiej, chociaż i tak na plusie, zakończył dzień japoński Nikkei225. Urósł on niecałe 0,1 proc.
Atrakcji makroekonomicznych jest dzisiaj jak na lekarstwo więc inwestorzy powinni się raczej koncentrować na wydarzeniach z poszczególnych spółek. Trwa m.in. sezon wynikowy. Swoje osiągnięcia zaprezentowała m.in. firma PKP Cargo. Poinformowała ona, że w II kwartale miała prawie 54 mln zł zysku netto czyli ponad dwa razy więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.