Cztery razy więcej pytań do inwestorów

Gościem #PROSTOzPARKIETU była Agnieszka Surmacka, prezes PKO BP Finat.

Publikacja: 13.09.2017 16:13

Cztery razy więcej pytań do inwestorów

Foto: parkiet.com

Za jaką kwotę przejmujecie KBC TFI?

Komunikat przekazany w związku z tą transakcji był na tę chwilę wyczerpujący. Proszę się uzbroić w cierpliwość, z czasem przekażemy kolejne szczegóły.

Dlaczego PKB BP przejmuje KBC TFI i - szerzej - dlaczego branża funduszy inwestycyjnych się konsoliduję? W tym roku padnie chyba rekord pod względem ogłoszonych i przeprowadzonych transakcji typu M&A wśród TFI...

To naturalna tendencja w przypadku biznesu skali, którym jest zarządzanie funduszami. Im więcej aktywów mamy w jednym miejscu i im więcej czynności związanych z obsługą funduszy konsolidujemy, tym niższe są nasze koszty jednostkowe. Stąd pomysły na łączenie TFI. Oczywiście nie chciałabym się wypowiadać w imieniu innych podmiotów, ich motywacja mogła być inna niż nasza. Ale z naszej perspektywy agenta transferowego chodzi o powiększanie biznesu, żeby osiągać efekty skali.

Dzięki komunikatowi opublikowanemu przez PKO BP w ubiegły piątek opinia publiczna mogła się w ogóle dowiedzieć o waszym istnieniu - wiedza o działalności agentów transferowych jest znikoma.

Rzeczywiście takiej wiedzy nie ma, co może wynikać z faktu, że działalność agentów transferowych na dobrą sprawę nie do końca jest uregulowana. Jest tylko jeden akt prawny, który używa terminu „agent transferowy". W pozostałych miejscach spotykamy się z określeniami w stylu "podmiot prowadzący rejestr". Z innymi agentami transferowymi pracujemy nad tym, żeby świadomość naszej roli wzrosła, dołączyliśmy jako podmioty wspierające do Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Właśnie po to, żeby wiedza o nas, o tym co robimy, była coraz większa.

W takim razie na czym polega wasza działalność?

Na wszystkim co się kojarzy z szeroko rozumianymi usługami typu back office dla funduszy inwestycyjnych. Ta takie czynności jak prowadzenie rejestrów uczestników funduszy inwestycyjnych, rozliczanie transakcji, zapewnianie zgodności między wpłatami i wypłatami z funduszy a liczbą jednostek uczestnictwa zapisywanych inwestorowi. A to i tak tylko fragment naszej działalności. Dodatkowo dostarczamy podmiotom rynku finansowego systemy informatyczne i to takie, które najczęściej są niewidoczne dla końcowego klienta, choć nie tylko - tworzymy również platformy dla dystrybutorów czy uczestników funduszy.

Portale służące kupowaniu jednostek przez internet?

Bardzo często za tymi narzędziami stoi właśnie agent transferowy. Często jesteśmy podmiotami prowadzącymi w imieniu TFI komunikację z klientami - korespondencję, call center. To cały ogromny obszar działalności typu back office.

A co to jest "outsourcing kompetencji"?

To działalność polegająca na poszukiwaniu osób o określonym profilu zawodowym, najczęściej informatyków, programistów, analityków, testerów i dostarczaniu ich pracy klientom w celu realizacji określonych projektów. To rozwiązanie zastępujące typowe zatrudnianie, bo to my wchodzimy w relację biznesową z takim specjalistą prowadzącym działalność gospodarczą, który jednak pracuje dla naszego klienta.

Kiedy w końcu internet stanie się ważnym kanałem w sprzedaży funduszy inwestycyjnych?

Wydaje mi się, że pokolenie "digital natives" - ludzi, którzy wychowują się ze smartfonem wymusi takie zmiany. Dotychczasowa, tradycyjna formuła sprzedaży funduszy może się okazać nieadekwatna do ich oczekiwań. Przewiduje się, że udział internetu w tworzeniu aktywów funduszy inwestycyjnych do 2021 r. wzrośnie do 8 proc. z obecnych ok. 2,5 proc. Z jednej strony to spory skok, z drugiej wciąż będziemy daleko za takimi krajami jak Wielka Brytania. Nie ulega jednak wątpliwości, że branża funduszy też będzie musiała przestawić się na rozwiązania internetowe, które - jako wymagające ograniczonych nakładów na obsługę klienta - są przecież tańsze niż tradycyjna sprzedaż.

Unijna dyrektywa MiFID II musi wejść w życie z początkiem 2018 r. Od strony technicznej jej wdrożenie na czas zależy od was i innych agentów transferowych. Dopiero pod koniec lipca poznaliśmy projekty ustaw wdrążających MiFID II w Polsce. Na implementację zostały trzy miesiące. Zdążycie?

Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli nie zdążyć. Zaczęliśmy się przygotowywać do wdrożenia MiFID II w momencie kiedy tylko pojawiły się wytyczne unijne, nie czekaliśmy na projekty polskich ustaw. Jestem pewna, że tak samo postąpili inni agenci transferowi. Przygotowania po naszej stronie trwają nie od pół roku, tylko od dwóch, nawet trzech lat. Przy czym absolutnie nie bagatelizuję tego procesu, jest on bardzo skomplikowany, nasze systemy muszą zostać zmienione w wielu aspektach. Zmienia się też podejście do klienta. Podam przykład - nowa ankieta MiFID, którą inwestorzy będą musieli uzupełnić, w porównaniu z dotychczasową, zawiera czterokrotnie albo nawet pięciokrotnie więcej pytań. Tym niemniej jestem pewna, że rynek zdąży się przystosować do nowych przepisów.

Likwidacja OFE szansą czy zagrożeniem dla agentów transferowych?

Zawsze patrzę na takie sprawy w kategoriach szansy, choć ze 100-proc. pewnością nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, bo nie znamy jeszcze przepisów wprowadzających zmiany w systemie emerytalnym. Pamiętajmy, że likwidacja OFE nie oznacza, że fundusze o przeznaczeniu emerytalnym znikną z rynku - w miejsce OFE pojawią się IKZE, będą działać PPK. To wszystko produkty, które też będą wymagały obsłużenia przez nas. Reformę traktuję więc jako ciekawe wyzwanie.

Fundusze inwestycyjne
Bardzo blisko przesilenia na rynku obligacji skarbowych
Fundusze inwestycyjne
Zryw kupujących złoto nie potrwał długo
Fundusze inwestycyjne
Debiut funduszu nieruchomości
Fundusze inwestycyjne
Fundusze na dużych zakupach
Fundusze inwestycyjne
Fundusz globalnych nieruchomości od dziś na GPW
Fundusze inwestycyjne
Była moda na zagranicę, będzie moda na Polskę