– Sprawność paneli wykorzystujących promienie słoneczne do produkcji prądu systematycznie rośnie. Coraz wydajniejsza technologia, w połączeniu z dążeniem świata do redukcji zanieczyszczeń, m.in. tych pochodzących z produkcji energii ze źródeł konwencjonalnych, będzie przekładała się na dalszy wzrost popularności fotowoltaiki, również w Polsce – ocenia Anna Żyła, ekspertka Banku Ochrony Środowiska.
Rozwój pomimo pandemii
Eksperci spodziewają się, że w kolejnych latach koszty związane z wyposażeniem domu w panele fotowoltaiczne będą nadal stopniowo malały. Z najnowszej analizy BOŚ wynika, że tego rodzaju inwestycje są opłacalne już teraz. Mimo że obecnie nawet niewielka instalacja (3 kW) to konieczność wydania co najmniej kilkunastu tysięcy złotych. Analiza wskazuje, że dziś z każdego kilowata PV można uzyskać rocznie oszczędności w wysokości ok. 500 zł, co sprawia, że poniesione nakłady mogą się zwrócić w ciągu kilku lat. Żywotność sprzętu wynosi natomiast około 25 lat.
– Pozyskiwanie energii z instalacji fotowoltaicznych staje się coraz bardziej opłacalne. Dostrzegają to zarówno małe i średnie firmy, jak i osoby fizyczne. Motorem napędowym dla rynku energetyki słonecznej są m.in. ubiegłoroczne zmiany w ustawie o odnawialnych źródłach energii, dzięki którym przedsiębiorcy produkujący energię na własne potrzeby zostali objęci prosumenckim systemem opustów – podkreśla Żyła.
Rosnące zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi potwierdzają statystyki. Na początku września łączna moc tego typu urządzeń w naszym kraju przekroczyła 2,5 GW. To o 169 proc. więcej rok do roku i o 12 proc. więcej niż przed miesiącem. W takim tempie nie rozwija się żadna inna technologia odnawialnych źródeł energii w naszym kraju.