Kurs dolara topnieje w oczach. Spadł już poniżej 4 zł

Coraz silniejsze przekonanie uczestników rynku finansowego, że w USA rozpocznie się wkrótce łagodzenie polityki pieniężnej, powoduje ich odwrót od dolara. W poniedziałek kurs tej waluty spadł poniżej 4 zł z ponad 4,40 zł półtora miesiąca temu.

Publikacja: 20.11.2023 13:55

Kurs dolara topnieje w oczach. Spadł już poniżej 4 zł

Foto: Chris Ratcliffe/Bloomberg

W poniedziałek rano za dolara było trzeba zapłacić niewiele ponad 3,99 zł, najmniej od lipca, gdy kurs ten zbliżył się do 3,95 zł. Od lipca jednak wartość dolara mocno wzrosła i na początku października kosztował on już ponad 4,40 zł. Jeszcze w piątek był po 4,02 zł lub więcej.

Dolar traci na wartości w stosunku do większości walut świata. Euro kosztowało w poniedziałek rano ponad 1,09 dol., najwięcej od sierpnia.

Brak wiary podwyżki stóp przez Fed

Osłabienie amerykańskiej waluty to odzwierciedlenie narastającego na rynkach finansowych przekonania, że tamtejszy bank centralny – Rezerwa Federalna – nie będzie już podnosił stóp procentowych, a być może w perspektywie kilku miesięcy zacznie je obniżać.

- To pokłosie danych z amerykańskiej gospodarki: niskiego odczytu inflacji dopełniającego rozczarowujący raport z rynku pracy. W obliczu ostatnich informacji inwestorzy ostatecznie stracili wiarę, że Rezerwa Federalna może w grudniu podnieść stopy procentowe. Mało tego, rynki finansowe zaczęły obstawiać, że już w pierwszej połowie 2024 r. w USA rozpoczną się cięcia stóp – komentuje Bartosz Sawicki, analityk z Cinkciarz.pl.

Jak wynika z opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych, inflacja w USA zmalała w październiku do 3,2 proc. rok do roku z 3,7 proc. we wrześniu, nieco bardziej niż szacowali ekonomiści. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny się nie zmieniły, podczas gdy we wrześniu wzrosły o 0,4 proc. Wcześniejsze dane wskazywały na postępujące ochłodzenie na amerykańskim rynku pracy. Wcześniej to właśnie zaskakująco szybki wzrost zatrudnienia i płac był źródłem obaw, że Fed nie będzie mógł szybko ogłosić zwycięstwa w walce z inflacją.

Słaby dolar to paliwo dla złotego

Deprecjacja dolara to otoczenie korzystne dla tzw. ryzykownych aktywów, w tym akcji i walut z państw zaliczanych do rynków wschodzących. W Polsce przejawia się to tym, że złoty umacnia się nie tylko wobec dolara, ale też wobec euro. W poniedziałek za euro było trzeba zapłacić niespełna 4,37 zł, najmniej od pierwszych miesięcy pandemii Covid-19 w 2020 r.

Polskiej walucie, oprócz wzrostu apetytu na ryzyko na światowym rynku, sprzyjają czynniki lokalne: płynące z Rady Polityki Pieniężnej sygnały stabilizacji stóp procentowych przez dłuższy czas, oczekiwania na odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy oraz poprawiające się saldo rachunku obrotów bieżących Polski.

Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Jakie perspektywy ma polski złoty?