PGE: Magazynowanie CO2 pod ziemią się nie opłaci

Coraz więcej wskazuje, że Polska Grupa Energetyczna nie zbuduje w Bełchatowie kosztującej 2 mld zł instalacji do składowania CO2 pod ziemią. W sens tej inwestycji wątpi nie tylko firma, ale i eksperci. Ich zdaniem Bruksela powinna sfinansować nie tylko budowę, ale i eksploatację kosztownego i nierentownego projektu.

Aktualizacja: 25.02.2017 15:38 Publikacja: 22.06.2011 01:49

PGE: Magazynowanie CO2 pod ziemią się nie opłaci

Foto: GG Parkiet

Instalacja do składowania CO2 pod ziemią miałaby powstać przy budowanym bloku o mocy 858 MW w Elektrowni Bełchatów. W maju 2010 r. PGE dostała na ten cel 180 mln euro unijnej dotacji, ponieważ CCS jest technologią w fazie testów.

– Ta kwota to około 30 proc. nakładów inwestycyjnych. Jednocześnie przy dzisiejszej technologii CCS znacznie obniża sprawność netto bloku energetycznego. Zatem dofinansowanie z Unii powinno zrekompensować nie tylko całkowite nakłady na budowę, ale również wyrównać firmie obniżkę przychodów – ocenia Kazimierz Rajczyk, dyrektor zarządzający ds. sektora energetycznego w ING Banku Śląskim.

Podobnie w tej kwestii wypowiada się Tomasz Zadroga, prezes PGE. Niedawno zadeklarował, że bez stuprocentowego finansowania inwestycji ze środków wspólnotowych, PGE jej nie udźwignie.

Ekspert ING przypomina, że instalacja CCS planowana w Bełchatowie byłaby w stanie wychwycić jedynie 30 proc. CO2 emitowanego przez blok. A blisko 2 mld zł, które trzeba na nią wydać, to bardzo dużo, nawet jak na energetykę. Dla porównania, na budowę urządzeń do wychwytywania innych gazów cieplarnianych – tlenków azotu – PGE wydała w Elektrowni Opole 60 mln zł.

– Zatem pieniądze potrzebne na budowę jednej instalacji CCS?wystarczyłyby do obniżenia emisji tlenków azotu niemal w całej energetyce – podsumowuje Rajczyk. Dodaje, że średnia sprawność bloków energetycznych w Polsce wynosi  35?proc. Zamiast więc budować drogie urządzenia do składowania CO2 pod ziemią, można byłoby pobudzać inwestycje, które zwiększałyby efektywność wykorzystania węgla, przez co emisje też by spadły.

– Wątpię, żeby ktokolwiek wierzył, że spółka wyda 2 mld zł na nierentowny projekt – zgadza się Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK. Przypomina jednak, że w kraju tylko PGE podjęła działania w związku z CCS. Gdyby więc UE naciskała na to, by wszyscy wytwórcy energii mieli takie instalacje, to PGE nawet mimo przerwania budowy będzie miała przewagę nad innymi firmami energetycznymi.

Surowce i paliwa
Analitycy widzą potencjał w akcjach Stalprofilu
Surowce i paliwa
Orlen pod lupą. Prokuratura prowadzi ponad 20 spraw
Surowce i paliwa
Unimot wchodzi do portów
Surowce i paliwa
Unimot chce skokowo rosnąć na rynku paliw żeglugowych
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Surowce i paliwa
Mo-Bruk inwestuje
Surowce i paliwa
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje