Przedstawiciel sektora windykacyjnego przekazał inwestorom serię informacji skupiających się na zamiarze pozyskania dodatkowego finansowania. Zostały one negatywnie ocenione przez rynek, co znacząco odbiło się na rentownościach obligacji tego emitenta, których aktualnie na rynku Catalyst znajduje się 27 serii. Największa przecena dotknęła serii wygasających w latach 2020–2021. Liderem spadków został papier GBK1220, którego najniższy kurs transakcyjny wyniósł 66,10 proc. nominału, co oznaczało 22,75 proc. rentowności brutto. Warto dodatkowo zaznaczyć, że w ciągu dnia w arkuszu pojawiły się także oferty sprzedaży tej serii po cenie równej 61,98 proc. nominału. Krótsze papiery GetBacku, wygasające w 2019 r., handlowane były z mniejszym dyskontem, ich kurs kształtował się około lub powyżej 90 proc. nominału. Po notowaniach obligacji widać, że inwestorzy obawiają się pogorszenia sytuacji finansowej spółki w średnim okresie. Zwiększona zmienność notowań tych instrumentów najpewniej zostanie utrzymana aż do czasu, gdy definitywnie wyjaśni się kwestia dalszego finansowania spółki.

Problemy GetBacku nie wpłynęły znacząco na nastawienie do branży windykacyjnej. Obligacje Bestu w większości notowane były z niewielkim dyskontem rzędu 1–3 proc., natomiast aby zakupić na rynku wtórnym papiery dłużne lidera sektora wierzytelności – Kruka – należało w swojej ofercie uwzględnić premię powyżej wartości nominalnej papieru.