Atrakcyjne produkty, ale wymagające przeglądu

Polski rynek oferuje dużo możliwości dla osób, które chcą samodzielnie zadbać o emeryturę. Teraz trzeba skupić się na tym, co należy zrobić, aby te produkty stały się jeszcze bardziej interesujące. Ważna jest również ich promocja i edukacja, a także zmiana nastawienia do rynku kapitałowego, który w systemie emerytalnym może odgrywać ważną rolę – twierdzą uczestnicy debaty „Parkietu”.

Publikacja: 30.10.2023 18:29

Uczestnicy debaty: „Nie tylko ZUS. Twoja przyszła emerytura w twoich rękach”, która odbyła się w ram

Uczestnicy debaty: „Nie tylko ZUS. Twoja przyszła emerytura w twoich rękach”, która odbyła się w ramach Investors Day

Foto: parkiet.tv

Czy Polacy w kwestiach emerytalnych faktycznie biorą los w swoje ręce, czy jednak nadal zdajemy się na ZUS?

Małgorzata Rusewicz (M.R.): Patrząc na to, ile mamy kont IKE i IKZE, a jest to około 1,4 mln, biorąc pod uwagę to, że tylko 3,5 mln osób jest w PPK, a także fakt, że PPE nie jest bardzo popularnym produktem, to wydaje się, że trudno jest powiedzieć, że Polacy biorą sprawy emerytalne w swoje ręce. Z drugiej strony we wszystkich badaniach deklarujemy, że nie można polegać na ZUS. Tutaj ważne jest także spojrzenie na młodsze osoby. Z badań, które przeprowadziliśmy wśród osób do 30 lat, wynika, że młodzi są optymistami. Osoby te spodziewają się chociażby wyższej stopy zastąpienia.

Zainteresowanie produktami emerytalnymi faktycznie nie jest tak duże, jak być powinno?

Grzegorz Chłopek (G.Ch.):  Na pewno powinno być większe, gdyż ze wszystkich statystyk wynika jasno, że nie oszczędzamy masowo jako społeczeństwo. Raczej jest to oszczędzanie „punktowe”. Jeśli byśmy porównali to, co mamy zewidencjonowane w ZUS, do tego, co jest zgromadzone w pozostałych programach emerytalnych, to jednak bardzo wyraźną przewagę ma ZUS. Jeszcze dwa lata temu był to stosunek 100 do 1, natomiast pojawienie się PPK nieco poprawiło te statystyki. Nadal więc jest dużo do zrobienia, również w naszej grupie kapitałowej.

Czytaj więcej

W przypadku IKE i IKZE kluczowa jest systematyczność

PPK miały odmienić oblicze i podejście Polaków do kwestii emerytalnych, ale chyba oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością...

G.Ch.: Warto tutaj poruszyć dwa aspekty. Jeden to oczywiście bardzo niskie zaufanie w ogóle do produktów emerytalnych po tym, co stało się w 2014 r. (chodzi o częściową likwidację OFE – red.). Zaufanie burzy się bardzo łatwo, natomiast odbudować je jest bardzo trudno. Drugi aspekt to fakt, że do PPK nie byli przekonani pracodawcy. Dla nich jest to koszt i nie czerpią korzyści z tego produktu. Jest to na pewno kwestia do zmiany.

Mamy problem z zaufaniem do produktów emerytalnych, ale także i całego rynku kapitałowego. Czy rynek kapitałowy jest dobrym miejscem do oszczędzania na emeryturę?

Eliza Dąbrowska (E.D.): Produkty emerytalne w domu maklerskim, czyli mam tutaj na myśli przede wszystkim IKE i IKZE, są przeznaczone właśnie dla inwestorów, więc z naszej perspektywy na pewno można postawić znak równości między oszczędzaniem na emeryturę a rynkiem kapitałowym. Jeśli zresztą spojrzymy na całą paletę produktów w ramach III filaru, to zdecydowana większość z nich w jakiś sposób zahacza o inwestycje giełdowe. Nie wszyscy jednak też przejawiają skłonność do ryzyka i część osób preferuje bardziej bezpieczne produkty, które bardziej skupiają się na oszczędzaniu. Takie jednak też można znaleźć na rynku.

Czytaj więcej

Na rynku PPK trzeba dać wędkę również pracodawcom

Czy inwestorzy giełdowi faktycznie kojarzą giełdę i rynek kapitałowy z możliwością oszczędzania na emeryturę?

Robert Sochacki (R.S.): Większość naszych klientów to osoby aktywne na rynku giełdowym i widać to w momentach podwyższonej zmienności, np. chociażby produktów lewarowanych. Niestety, zainteresowanie produktami, które są przeznaczone do długoterminowego oszczędzania, nie jest zbyt imponujące. Jest grupa osób, która widzi sens w długoterminowym oszczędzaniu, natomiast uważam, że nadal jest ich bardzo mało. Wciąż większość ludzi, nawet jeśli ma IKE i IKZE, nie wykorzystuje wszystkich pieniędzy do inwestowania, co zaprzecza sensowi oszczędzania np. w IKE. Nawiązałbym także do wspomnianych PPK. Jest to naprawdę świetny program, ale jego problemem jest też to, że zarządzający nie mają zbyt dużej swobody inwestycyjnej i przez to 40 proc. aktywów musi być zainwestowanych w spółki z WIG20. Wśród osób, które aktywnie handlują na rynku, nie jest to wielką zaletą.

Grzegorz Zalewski (G.Z.): Klienci DM BOŚ to specyficzna grupa. Mówimy bowiem o aktywnych spekulantach. Od momentu gdy zmieniony został limit wpłat na IKE, czyli od 2009 r., podjęliśmy bardzo dużo działań promujących konto IKE, podkreślając jego zalety podatkowe. To zadziałało. Najszybszy rozwój i największe wpłaty w ramach IKE i IKZE dotyczą produktów prowadzonych przez branżę maklerską. To oznacza, że świadomy inwestor czy też spekulant wie, do czego to służy. Takie osoby doskonale wiedzą, że muszą liczyć na siebie. Nie można liczyć wyłącznie na państwo.

Czytaj więcej

Inwestycje emerytalne też trzeba doglądać

Pojawił się wątek związany z PPK i ich polityką inwestycyjną. Czy powinna ona zostać poluzowana lub zmieniona?

G.Ch.: Dywersyfikacja mogłaby być inna. Wiele rzeczy w PPK nie jest optymalnych, natomiast sama idea tego produktu jest słuszna. Powinniśmy usiąść nad projektami PPK, PPE i je poprawić, dopracować i stworzyć rozwiązania bardziej przyjazne. PPE to produkt, który powinien być całkowicie zrewitalizowany. Powinniśmy przejść całkowicie na jego elektroniczną wersję i zbliżyć się bardziej do rozwiązań stosowanych w PPK, IKE i IKZE. Po zmianach podatkowych IKZE stało się produktem dla bogatszych osób, które płacą 32-proc. podatek, oraz dla samozatrudnionych, którzy płacą podatek 19-proc.

Co więc należy zmienić w ramach istniejących produktów emerytalnych?

M.R.: Przede wszystkim nie zgadzam się z tym, że polityka inwestycyjna PPK jest czymś, co zniechęca do tego programu. Nieliczna grupa osób tak naprawdę wie, jak ta polityka wygląda. Nie zgadzam się także z tym, że mamy bardzo dużo produktów i są one skomplikowane. Wydaje mi się, że bardziej mamy do czynienia z brakiem kultury oszczędzania.

A co należy poprawić? Jest wiele aspektów. Na pewno byłyby mile widziane wszelkie zmiany mające na celu lepsze wykorzystanie nowoczesnych technologii przy produktach emerytalnych. Przeanalizowania wymagają także polityki inwestycyjne i podatkowe. Jako Izba przygotowaliśmy około 40 stron zmian dotyczących PPK. Będziemy oczywiście je przekazywać odpowiednim instytucjom. Czas i okoliczności się zmieniają i należy robić systematyczne przeglądy produktów emerytalnych – tak by podnosić ich atrakcyjność.

Czy PPK mimo wszystko nie sprawiły, że zainteresowanie również innymi produktami emerytalnymi zdecydowanie wzrosło, bo zaczęto mówić o sprawach związanych z emeryturą?

E.D.: PPK mimo trudnego startu dokonały pewnego przełomu i liczę, że będziemy mieli do czynienia z efektem kuli śnieżnej. Poruszona została natomiast kwestia skomplikowania istniejących produktów. IKE i IKZE w domach maklerskich to co do zasady w miarę proste produkty, natomiast ich wykorzystanie przez klientów już jest bardziej skomplikowane. Nam może się wydawać, że dostępne rozwiązania w ramach III filaru powinny być dla klientów proste i zrozumiałe, natomiast prawdą jest także, że dla przeciętnego obywatela kwestie finansowe, nawet te, które wydają się oczywiste, są jednak trudniejszymi zagadnieniami.

Rewizja użyteczności tych produktów byłaby bardzo potrzebna. Ich popularność mogłaby wzrosnąć, jeśli opakowalibyśmy je w przyjemną i intuicyjną formę do użytkowania. W naszym domu maklerskim łączymy IKE i IKZE z usługą doradztwa, tak by też pomóc klientom w wykorzystaniu tych kont. Część klientów, nawet gdy wpłaci pieniądze, to nie wie później, co z nimi zrobić.

Z jednej więc strony trzeba upraszczać produkty, a z drugiej sprawiać, by były bardziej intuicyjne. Dzisiaj tego mi brakuje.

Na rynku mamy już dużo produktów emerytalnych. Czy nie poszliśmy trochę w ilość zamiast w jakość?

G.Ch.: Ludzie generalnie mają problem z finansami i podejmowaniem decyzji. Są osoby, które faktycznie nie wiedzą, jak postępować z inwestycjami, i powinny one dostać produkt prosty, gdzie najważniejszą kwestią byłoby po prostu zapisanie się do niego, a później mogłyby o nim zapomnieć. Dla takich osób PPK czy też PPE są absolutnie najlepszą formą oszczędzania i pewnie dotyczy to nawet większości. Dla aktywnych są konta IKE oraz IKZE i one spełniają potrzeby tak naprawdę garstki osób. Praktyka, nie tylko w Polsce, pokazuje, że niewiele osób jest w stanie świadomie podejmować ryzyko i decyzje finansowe. Chodzi o to, by każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

M.R.: Nie sądzę, byśmy mieli problem bogactwa produktowego, ale wydaje mi się, że chyba nie trzeba już wprowadzać kolejnych produktów emerytalnych. Raczej skupiłabym się na przeglądzie tego, co już mamy, i wprowadzaniu poprawek.

Generalnie jestem za tym, byśmy przejrzeli system ulg podatkowych, jeśli chodzi o te produkty czy też limity inwestycyjne.

Co w ramach takiego przeglądu należałoby zrobić z OFE?

M.R.: OFE to bardzo trudny temat. Na pewno trzeba podjąć jakąś decyzję, bo to jest istotne nie tylko z perspektywy uczestników rynku, inwestorów, ale także chęci budowania przejrzystości i stabilności systemu. Pójście w kierunku prywatyzacji, przeniesienia środków na IKZE, które są najbardziej zbliżone w kwestii opodatkowania do OFE, jest kierunkiem, w którym moglibyśmy podążać. Chciałabym, aby nowy rząd rozpoczął rozmowy na temat OFE. Najgorszym rozwiązaniem byłoby natomiast przekazanie środków do budżetu i ZUS-u, bo stałoby to w sprzeczności z chęcią budowania prywatnej części oszczędzania emerytalnego.

G.Ch.: Faktycznie OFE to nie jest łatwy temat również z perspektywy giełdy, gdzie mamy mechanizm suwaka. Przegląd OFE jest jak najbardziej potrzebny, szczególnie, że fundusze już nic nie pozyskują, i rodzi się pytanie, czy przy takich kosztach wciąż powinny funkcjonować.

OFE stały się kulą u nogi dla naszego rynku i budowania zaufania do systemu?

R.S.: OFE to praprzyczyna wielu problemów, takich jak zaufanie do systemu, zachowanie indeksów czy też to, jaki był odbiór PPK. Moim zdaniem najważniejsze jest to, aby skończyć czasy niepewności. Ktoś powinien usiąść nad tym i zastanowić się, jak powinien wyglądać system emerytalny w Polsce. W III filarze mamy różne rozwiązania. W II filarze nadal jest sporo niewiadomych. Powinniśmy zbudować przejrzysty system, a im mniej będzie w tym polityk, tym lepiej. Niepewność związana z tym, co się stanie z pieniędzmi w OFE, jest natomiast pewnym problemem.

Porozmawiajmy o IKE i IKZE. Jak to jest ze świadomością klientów, jeśli chodzi o te produkty?

E.D.: Od czasów epidemii Covid-19 widzimy wzrost zainteresowania rachunkami maklerskimi, a także kontami IKE i IKZE. Mamy więc napływ nowej generacji klientów, która bardzo by chciała, ale nie do końca wie, czego by chciała. Z tej perspektywy jest więc pole do zagospodarowania.

Jak duży jest potencjał, jeśli chodzi o rozwój IKE i IKZE?

G.Z.: Można powiedzieć, że tak duży, jak duży jest rynek. Udział maklerskich IKE i IKZE w skali całego tego rynku wciąż jest jeszcze mały, chociaż dynamicznie rośnie. My zresztą na spotkaniach z klientami bardzo często mówimy im, że jeśli mają otwierać rachunek maklerski, to niech zaczną od IKE. Zdecydowanie jest pewne pole do zagospodarowania i dlatego w DM BOŚ jakiś czas temu wprowadzona została usługa amIKE z myślą o klientach, którzy nie są aktywni, mają mniejszą wiedzą, a którzy chcą być obecni na rynku instrumentów finansowych. Do tego dołożyliśmy jeszcze rynki zagraniczne w ramach IKE i IKZE. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie uda się przyciągnąć każdego, bo i inwestowanie nie jest dla każdego.

Co można zrobić, aby bardziej przekonać społeczeństwo do produktów emerytalnych?

E.D.: Może jakbyśmy zastosowali kampanie promocyjne i reklamowe związane z III filarem, to moglibyśmy mówić o sukcesie.

M.R.: Dodałabym do tego oczywiście edukację, ale ważne jest również to, aby politycy docenili i mówili dużo na temat rynku kapitałowego, by odwrócić wcześniejszą narrację. Mam nadzieję, że w kolejnych latach będziemy doświadczać w tym aspekcie pozytywnych zmian.

G.Ch.: Z mojej perspektywy ważne są dwa aspekty. Po pierwsze, produkt indywidualny. Jeśli chcemy mieć w nim 20 proc. społeczeństwa, to po prostu trzeba te produkty upowszechniać poprzez cały czas przeglądane ulgi podatkowe. Po drugie, jeśli chcemy mieć większą partycypację w III filarze, to też musimy „kupić” pracodawców w ramach chociażby programu PPK.

R.S.: Musimy zacząć przedstawiać sam rynek kapitałowy jako element naszego stylu życia, tego, że powinniśmy oszczędzać, a później inwestować i myśleć o emeryturze. Za tym też powinna iść odpowiednia edukacja.

G.Z.: Edukacja, informacja, kampania. Gdybyśmy część pieniędzy, które zostały przeznaczone na PPK, lata temu przeznaczyli na promocję IKE i IKZE, bylibyśmy w innym miejscu. Ludzie wiedzieliby, do czego służą te konta. Zgadzam się, że trzeba postarać się o zmianę postrzegania giełdy oraz tego, jak ona funkcjonuje i na czym faktycznie polega.

Grzegorz Chłopek, wiceprezes, PKO TFI

„Wiele rzeczy w PPK nie jest optymalnych, natomiast sama idea jest słuszna. Powinniśmy usiąść nad pr

„Wiele rzeczy w PPK nie jest optymalnych, natomiast sama idea jest słuszna. Powinniśmy usiąść nad projektami PPK, PPE, by je poprawić, dopracować i stworzyć rozwiązania bardziej przyjazne. To samo dotyczy chociażby IKE i IKZE. Potrzebny jest również przegląd OFE, chociaż oczywiście nadal jest to bardzo trudny temat”

parkiet.tv

Eliza Dąbrowska, dyrektor w Noble Securities

„Dostępne rozwiązania w ramach III filaru powinny być dla klientów proste i zrozumiałe, natomiast pr

„Dostępne rozwiązania w ramach III filaru powinny być dla klientów proste i zrozumiałe, natomiast prawdą jest także, że dla przeciętnego obywatela kwestie finansowe, nawet te, które wydają się oczy- wiste, są jednak trudniejszymi zagadnieniami. Ich popularność mogłaby wzrosnąć, jeśli opakowalibyśmy je w przyjemną i intuicyjną formę do użytkowania”.

parkiet.tv

Małgorzata Rusewicz, prezes IZFiA i IGTE

„Wszystkie zmiany mające na celu lepsze wykorzy- stanie nowoczesnych technologii przy produktach eme

„Wszystkie zmiany mające na celu lepsze wykorzy- stanie nowoczesnych technologii przy produktach emerytalnych na pewno byłyby mile widziane. Przeanalizowania wymagają także polityki inwesty- cyjne i podatkowe. Czas i okoliczności się zmieniają i należy robić systematyczne przeglądy produktów emerytalnych, tak by podnosić ich atrakcyjność”.

parkiet.tv

Robert Sochacki, prezes, Beta Securities

„OFE to praprzyczyna takich problemów, jak zaufanie do systemu, zachowanie indeksów czy też to, jaki

„OFE to praprzyczyna takich problemów, jak zaufanie do systemu, zachowanie indeksów czy też to, jaki był odbiór PPK. Moim zdaniem najważniejsze jest to, aby skończyć czasy niepewności. Ktoś powinien usiąść i zastanowić się, jak ma wyglądać system emerytalny w Polsce. Potrzebny jest przejrzysty system”.

parkiet.tv

Grzegorz Zalewski, ekspert, DM BOŚ

„Od momentu gdy został wyraźnie podniesiony limit wpłat na IKE, podjęliśmy bardzo dużo działań promu

„Od momentu gdy został wyraźnie podniesiony limit wpłat na IKE, podjęliśmy bardzo dużo działań promujących te konta, podkreślając ich zalety podatkowe. To zadziałało. Świadomy inwestor czy też spekulant wie, do czego służą konta IKE i IKZE. Takie osoby doskonale wiedzą, że muszą liczyć na siebie. Nie można liczyć wyłącznie na państwo”

parkiet.tv

Parkiet

Investors Day
sWIG80 z najlepszą dywersyfikacją
Investors Day
Zawsze jest dobry czas na fundusze ETF
Investors Day
Jak zabrać się do inwestowania pasywnego i funduszy ETF?
Investors Day
W przypadku IKE i IKZE kluczowa jest systematyczność
Investors Day
Na rynku PPK trzeba dać wędkę również pracodawcom
Investors Day
Inwestycje emerytalne też trzeba doglądać