Gorąco w odzieżówce, czyli czas fuzji i przejęć

Uchwalona po ponad roku od ogłoszenia fuzja Vistuli i Bytomia to nie ostatnia transakcja na odzieżowym rynku w Polsce. Krajowe firmy szykują się do podboju naszego regionu Europy i GPW.

Publikacja: 03.11.2018 05:00

Gorąco w odzieżówce, czyli czas fuzji i przejęć

Foto: materiały prasowe

PARKIET

W ostatnią środę października akcjonariusze Vistuli i Bytomia zgodzili się na połączenie biznesów i zmianę szyldu na VRG. Grupa o przychodach przekraczających 1 mld zł będzie dalej aktywna na polu fuzji i przejęć w Polsce i regionie. Przy stole może mieć konkurencję w postaci OTCF.

Przeciwko tylko Colian

– Założenia na ten rok zawarte w naszym programie motywacyjnym przewidywały konsolidację wyników Bytomia od 1 października. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to możliwe od 1 grudnia. Naszym celem jest rejestracja połączenia 30 listopada – powiedział „Parkietowi" Grzegorz Pilch, prezes Vistuli po tym jak akcjonariusze spółki uchwalili emisję akcji, które trafią do właścicieli Bytomia, a akcjonariusze Bytomia jednogłośnie zgodzili się na fuzję.

Vistula wyda im 53,26 mln walorów (przy piątkowym kursie pula ta warta była 207 mln zł), które odpowiadają około 23 proc. wszystkich akcji Vistuli po podwyższeniu kapitału. Pilch nie pamięta zgromadzenia, na którym stawiliby się posiadacze ponad 80 proc. akcji firmy, a tak było tym razem.

Tak duże zainteresowanie mogło być zapowiedzią zderzenia zwolenników i przeciwników transakcji, po której Vistula stanie się jedynym właścicielem akcji Bytomia. Jednak dyskusji na temat przejęcia nie było. Przeciwko emisji połączeniowej głosował jeden z akcjonariuszy – firma Colian Holding, należąca do rodziny Kolańskich. Formalnego sprzeciwu nie zgłosiła, co oznacza, że transakcja jest bezpieczna. Akcjonariusze Vistuli w środę zgodzili się też na zmianę nazwy spółki. – Nasza strategia zakłada budowę domu marek. Dlatego też zdecydowaliśmy się na zmianę nazwy na VRG (od Vistula Retail Group), by żadnego z brandu nie uwypuklać nadmiernie. Będziemy chcieli przejmować już istniejące marki – mówi Pilch.

Kierunek – Europa

Prezes Vistuli zaznacza, że kolejne zakupy to nie kwestia bliskiej przyszłości. – Myślimy przede wszystkim o Europie Środkowo-Wschodniej, ale nie wykluczamy rozwoju także w Europie Zachodniej – powiedział Grzegorz Pilch. Według niego VRG będzie rosnąć poprzez przejęcia w segmentach fashion oraz jubilerskim.

Z wypowiedzi Pilcha wynika więc, że mimo związków osobowych z Gino Rossi (do rady nadzorczej VRG wszedł Jan Pilch, główny akcjonariusz Bytomia, ale i Gino) nie należy spodziewać się wejścia VRG na rynek obuwia. Sam Jan Pilch również odżegnuje się od tego pomysłu.

– W przypadku segmentów odzieży męskiej i jubilerskiego możliwości rozwoju będziemy szukać raczej za granicą. W przypadku segmentu odzieży damskiej możemy realizować strategię zarówno w Polsce, jak i poza nią – uściśla prezes Vistuli.

Według Pilcha grupa nie jest zainteresowana segmentem odzieży sportowej. To oznacza, że nie myśli o mariażu, np. z OTCF, firmie z Wieliczki, do której należy marka 4F. OTCF może być za to konkurentem VRG. Sięga poza biznes, z którego wyrosło, i interesuje się zakupem Simple Creative Products od Gino Rossi.

OTCF także ma w planach wyjście poza Polskę.

Igor Klaja, prezes i założyciel firmy nie wyklucza również wprowadzenia jej na GPW. – OTCF finansuje się z własnych środków, a dopóki jesteśmy w stanie finansować swój rozwój, nie rozważamy wejścia na giełdę. Nie zamykam się jednak na tę możliwość w przyszłości, np. w sytuacji bardzo dużej międzynarodowej akwizycji – mówi „Parkietowi" Igor Klaja.

Handel i konsumpcja
Dr. Miele Cosmed Group z nową strategią
Handel i konsumpcja
Wyniki Oponeo.pl pod presją kosztów
Handel i konsumpcja
Przychody Dadelo mocno w górę, zyski w dół
Handel i konsumpcja
OEX zaoferuje 54 zł za swoją akcję
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Handel i konsumpcja
Wojas wyciśnie mniejszość
Handel i konsumpcja
Kolejne biuro maklerskie podniosło wyceny dla CCC i LPP