Tadeusz Chrościcki

Rok ubiegły nie był taki zły

Zmniejszyła się liczba ludności w wieku produkcyjnym, czego nie rekompensowała większa aktywność zawodowa osób młodych.

Na ogół żyje się lepiej

Poprawa sytuacji dochodowej ludności i utrzymujące się pozytywne tendencje na rynku pracy znalazły odzwierciedlenie w zmniejszaniu rozmiarów ubóstwa.

Mieli wracać – nie wracają

W latach 2004–2017 i w okresie styczeń–sierpień 2018 r. Polacy zatrudnieni w Unii Europejskiej przesłali oficjalnie do kraju około 50 mld euro

Co z handlem zagranicznym?

Od początku roku utrzymują się niekorzystne tendencje w polskim handlu zagranicznym. W okresie styczeń–lipiec eksport wyniósł 125,7 mld euro, a import 127,3 mld euro. W wyniku tego po raz pierwszy od czterech lat zanotowano deficyt w obrotach handlowych. Ujemne saldo osiągnęło 1,6 mld euro, wobec dodatniego w wysokości 0,7 mld euro w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Dobre wyniki pierwszego półrocza

Pomimo korzystnej koniunktury w kraju i otoczeniu Polski drugi kolejny rok dynamika eksportu jest mniejsza niż importu.

Lata 2018–2020. Jakie będą?

W najbliższych latach negatywnie na wzrost gospodarczy w Polsce może wpłynąć pogorszenie koniunktury globalnej, w tym w krajach będących naszymi głównymi partnerami handlowymi.

Spadek konsumpcji cieszy bardziej niż wzrost produkcji

Znaczna część konsumowanych papierosów pochodzi jednak z szarej strefy, nieuwzględnianej w bilansowych obliczeniach

Dobra koniunktura nas nie omija

Pomimo korzystnej koniunktury w kraju i otoczeniu polskiej gospodarki kolejny drugi rok dynamika eksportu była mniejsza niż importu.

Bardziej optymistycznie o gospodarce, ale zagrożeń nie brakuje

Po zwolnieniu tempa wzrostu gospodarczego Polski z 3,8 proc. w 2015 r. do 2,9 proc. w 2016 r. w ubiegłym roku utrzymywała się pomyślna na ogół sytuacja makroekonomiczna. Wyższej niż przed rokiem dynamice gospodarczej sprzyjał zwiększający się popyt konsumpcyjny, który drugi rok z kolei był głównym czynnikiem wzrostu.

Teraz ziemia już wolniej zyskuje na wartości

Mimo relatywnie taniej ziemi w Polsce skala jej zakupów przez obywateli innych państw była dotychczas niewielka.