#WykresDnia: Jak Chińczycy omijają amerykańskie cła

Chiny wysyłają więcej towarów do Stanów Zjednoczonych przez Meksyk, omijając wysokie cła nałożone przez administrację Trumpa i utrzymywane przez Biały Dom Joe Bidena.

Publikacja: 23.02.2024 08:53

#WykresDnia: Jak Chińczycy omijają amerykańskie cła

Foto: AFP

parkiet.com

Jak wynika z analizy danych handlowych przeprowadzonej przez „Financial Times”, Chiny wysyłają więcej towarów do Stanów Zjednoczonych przez Meksyk, omijając wysokie cła nałożone przez administrację Trumpa i zatrzymane przez Biały Dom Joe Bidena.

Dane pochodzące ze statystyki Container Trades Statistics przeanalizowane przez Xeneta pokazują, że liczba 20-stopowych kontenerów wysłanych z Chin do Meksyku osiągnęła 881 000 w pierwszych trzech kwartałach 2023 r., czyli ostatnim okresie, za który dostępne są dane, w porównaniu z 689 000 w tym samym okresie 2022 r.

Wzrost nastąpił, gdy w zeszłym roku Meksyk wyprzedził Chiny na pozycji największego eksportera towarów do USA, a transport ciężarówek przez granicę do USA w dalszym ciągu szybko rósł.

Liczby wskazują również na trudności, jakie stoją przed administracją Bidena, gdy podejmuje ona agresywne działania mające na celu ograniczenie zależności USA od globalnych łańcuchów dostaw zdominowanych przez geopolitycznych rywali, takich jak Chiny, których moce produkcyjne zapewniły jej dominującą rolę w dostawach wszystkiego, począwszy od sprzętu AGD do pojazdów elektrycznych.

– Stany Zjednoczone są największym konsumentem na świecie; Chiny są największym na świecie producentem – powiedział Robin Brooks, były główny ekonomista Instytutu Finansów Międzynarodowych (IFF). – Tak czy inaczej te dwie siły muszą się spotkać.

Amerykańskie działania mające na celu reorientację łańcuchów dostaw z Chin i ponowne wykorzystanie mocy produkcyjnych rozpoczęły się na dobre w 2018 r., kiedy ówczesny prezydent Donald Trump nałożył wysokie cła na handel z Chinami. Jego następca Biden utrzymał je na miejscu pomimo utrzymującej się rywalizacji handlowej i geopolitycznej między obydwoma mocarstwami.

W wyniku wprowadzenia ceł dostawy bezpośrednio z Chin stanowią obecnie niecałe 15 proc. importu do USA, w porównaniu z ponad jedną piątą w 2017 r. Jednak niektóre chińskie towary, które zostałyby wysłane bezpośrednio do USA, nadal trafiają do tego kraju przez Meksyk – bez naliczania tych samych opłat.

Ograniczenie zależności od Chin to łatwy chwyt dla polityków, ale rzeczywistość jest zupełnie inna” – powiedział Erik Devetak, dyrektor ds. produktów i danych w Xeneta. Prawdziwa reorganizacja globalnej produkcji byłaby „ogromnym przedsięwzięciem, które zajmie wiele lat i wymagać będzie kolosalnych inwestycji oraz interwencji państwa” – dodał.

Meksyk nie jest jedynym beneficjentem ruchu Chin w kierunku eksportu towarów, które mogłyby później trafić do Stanów Zjednoczonych, najpierw do kraju trzeciego. Pekin odnotowuje także nadwyżki w handlu z takimi krajami jak Wietnam, Singapur i Filipiny, które z kolei odnotowują rosnące nadwyżki z USA, co sugeruje, że chińscy producenci w dalszym ciągu czerpią korzyści z popytu amerykańskich konsumentów na ich towary, powiedział Brooks.

Szczególnymi beneficjentami wydają się chińscy producenci samochodów. Dane INA, meksykańskiej organizacji handlowej dostawców części samochodowych pokazują, że 33 chińskie firmy prowadzące działalność w Meksyku wysłały do ​​USA części o wartości 1,1 miliarda dolarów w 2023 roku, w porównaniu z 711 milionami dolarów w 2021 roku. Meksyk zaimportował części samochodowe o wartości prawie 9 miliardów dolarów w zeszłym roku w Chinach, stwierdziła INA

Samochody importowane do Stanów Zjednoczonych z Meksyku podlegają amerykańskiemu cłu w wysokości 2,5%, natomiast części składane w Meksyku podlegają stawce celnej w wysokości od 0 do 6 proc. Z kolei samochody i części samochodowe importowane bezpośrednio z Chin płacą dodatkową 25-proc. opłatę w ramach reżimu wprowadzonego przez Trumpa i utrzymywanego za czasów Bidena.

Gary Hufbauer z zespołu doradców Instytutu Petersona zasugerował, że zasady napisane wiele lat temu dla umowy handlowej między USA, Meksykiem i Kanadą zostały zastąpione przez rozwój Chin jako potęgi w branży samochodowej, co dało chińskim firmom sposób na uniknięcie ceł. Stwierdził, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie „nalegają na wprowadzenie nowych i bardziej rygorystycznych reguł pochodzenia”.

Obecne przepisy obowiązujące w USA uniemożliwiają bezpośrednie przeładunki, więc towary wysyłane po prostu przez Meksyk bez montażu i wkładu z Meksyku płacą pełne cła.

Jednak Biden spotkał się z presją ze strony związków zawodowych i Kongresu, aby zaostrzyć reżim, pomimo oznak, że chińskie komponenty docierają do USA przez Meksyk. Plany chińskich firm, takich jak producent pojazdów elektrycznych BYD, dotyczące otwarcia fabryk w Meksyku, wzbudziły również obawy w USA. Katherine Tai, przedstawicielka USA ds. handlu, w styczniowym piśmie do Kongresu przyznała, że ​​istniejące przepisy amerykańskie pozostawiły niezamierzone możliwości dla chińskich firm, i zobowiązała się do współpracy z prawodawcami w celu rozwiązania „wyzwań”.

Meksyk jest świadomy problemu i w zeszłym roku ogłosił cła w wysokości od 5 do 25 proc. na towary z takich krajów jak Chiny, chociaż nie jest jasne, jak skutecznie nowy system będzie egzekwowany lub wpłynie na import. W grudniu podpisał także memorandum intencji ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie monitorowania inwestycji zagranicznych – w tym planowanych nowych chińskich fabryk pojazdów elektrycznych w Meksyku – pod kątem zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty