PGE oszacowała koszty zamknięcia kopalni Turów

Polski rząd chce się dogadać ze stroną czeską i przedstawić TSUE nowe okoliczności sprawy.

Publikacja: 25.05.2021 05:20

Elektrownia Turów w tym roku może zapewnić 4,5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczn

Elektrownia Turów w tym roku może zapewnić 4,5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną – szacuje PSE.

Foto: PAP

Na 13,5 mld zł Polska Grupa Energetyczna szacuje straty, jakie poniosłaby, zamykając kopalnię węgla brunatnego Turów. – Wstępne szacunki wskazują, że taką właśnie kwotę pochłonęłaby m.in. konieczność zwolnienia tysięcy pracowników, a także straty wynikające z poniesionych już ogromnych nakładów na proekologiczne modernizacje, dokonane w ostatnich latach – poinformował Paweł Śliwa, wiceprezes PGE podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Suwerenności Energetycznej.

Przekonać sąsiadów

W piątek Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w należącej do PGE kopalni węgla brunatnego Turów w Bogatyni do czasu rozstrzygnięcia merytorycznego skargi Czech dotyczącej negatywnego wpływu kopalni na rejony przygraniczne. Polskie władze zapowiedziały już, że wydobycia nie wstrzymają, bo kopalnia to jedyne źródło paliwa dla Elektrowni Turów, która odpowiada za 4–5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.

– Polska podejmie rozmowy ze stroną czeską w sprawie kopalni Turów, ale też przedstawi TSUE nowe argumenty, bo pojawiły się nowe okoliczności sprawy – zapowiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Wymienił przy tym trzy argumenty. Pierwszy z nich to budowa tzw. ekranu, który ma zabezpieczyć wody podziemne po czeskiej stronie. Miał on być wybudowany do 2023 r., ale PGE przyspieszyła prace i ekran będzie gotowy we wrześniu tego roku. – Poza tym nawet w sytuacji hipotetycznego zamknięcia kopalni, czego my nie przewidujemy, bo to mogłoby się wiązać z zagrożeniem bezpieczeństwa energetycznego Polski, oznaczałoby to konieczność dalszego pompowania wody, więc ten element sporu polsko-czeskiego i tak nie zostałby wyeliminowany. Trzecia okoliczność to wydanie nowej, docelowej koncesji, którą można zaskarżyć i dyskutować o niej w oparciu o pełne instrumentarium prawne – wyjaśnił Morawiecki.

O jak najszybsze rozpoczęcie negocjacji z Czechami i zawarcie ugody zaapelował też poseł Janusz Kowalski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Suwerenności Energetycznej. – Pole do rozmowy i do porozumienia z naszymi sąsiadami jest ogromne. Skorzystajmy z tej opcji, bo to zakończy cały spór – podkreślił.

Resort klimatu przekonuje jednak, że w ostatnich miesiącach minister Michał Kurtyka podejmował starania, żeby nawiązać w tej sprawie dialog z ministrem środowiska Czech, ale strona czeska nie była tym zainteresowana.

Scenariusz awaryjny

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przygotowały już scenariusze na wypadek wyłączenia Elektrowni Turów. Sprawa jest o tyle poważna, że cały obiekt podłączony jest do stacji Mikułowa, która jest miejscem przyłączenia przesuwników fazowych, pomagających regulować przepływy energii między Polską a Niemcami.

Wśród środków zaradczych, które konieczne byłyby do wdrożenia w terminie od roku do trzech lat, PSE wymieniają: budowę interwencyjnego źródła produkcji energii gazowego lub olejowego, alternatywnie baterii o dużej pojemności, dostawienie kolejnych transformatorów do stacji Mikułowa i budowa tam kompensatora dla poprawy regulacji napięć. PSE przewiduje, że w tym roku Turów mógłby pokryć 4,5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię. Wartość nieobsłużonego zapotrzebowania według operatora może więc sięgnąć około 5 mld zł.

Surowce i paliwa
Mo-Bruk inwestuje
Surowce i paliwa
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Surowce i paliwa
Nowy zarząd Orlenu wyznaczył już priorytety
Surowce i paliwa
W Bogdance powrót po latach. Jest nowy prezes
Surowce i paliwa
Unimot ma nową ambitną strategię
Surowce i paliwa
Plany JSW dotyczące wydobycia czeka korekta