Naczynie pochodzi z czasów Zachodniej Dynastii Zhou (1047 p.n.e.–772 p.n.e.) i jest jednym z siedmiu tego typu przedmiotów istniejących na świecie. Ma zostać sprzedane na aukcji w brytyjskim mieście Kent, a jego cena wywoławcza została ustalona na 120 tys. funtów.

Są jednak bardzo poważne poszlaki wskazujące, że przedmiot ten został skradziony z Chin. Dom aukcyjny dostał to naczynie wraz z listem napisanym w 1860 r. przez Harry'ego Lewisa Evansa, kapitana brytyjskich Królewskich Marines walczącego w drugiej wojnie opiumowej (1856–1860). Evans wspomina w nim, że brał udział w splądrowaniu przez wojska brytyjskie i francuskie pekińskiego Starego Letniego Pałacu Cesarskiego. Przyznaje też, że przywłaszczył sobie porcelanowe filiżanki, wazy i naczynia z brązu służące wcześniej dworowi cesarskiemu.

Zniszczenie Starego Letniego Pałacu Cesarskiego w 1860 r. jest uznawane w Chinach za akt niesłychanego barbarzyństwa. Szacunki mówią, że zrabowano wówczas 1,5 mln antyków. Losy skradzionych dzieł sztuki są jednak słabo udokumentowane. W 2009 r. chiński biznesmen Cai Mingchao wylicytował na aukcji dwie głowy zwierząt z brązu, ale odmówił zapłacenia za nie, wskazując, że zostały skradzione z pałacu cesarskiego.