Skala w bankowości ważna była zawsze, ale teraz jest szczególnie istotna. Powód? Utrzymujące się od paru lat historycznie niskie stopy procentowe, rosnące wymogi kapitałowe i regulacyjne, wysoki podatek od aktywów i spore wydatki na systemy informatyczne oraz nieustanny wyścig na najnowsze rozwiązania w bankowości elektronicznej. Dlatego nie dziwi, że polski rynek już od kilku lat się konsoliduje.
Same chęci nie wystarczą
Wzięliśmy pod lupę dziesięć największych działających obecnie giełdowych banków w Polsce oraz ich rozwój od końca 2011 r. do końca 2017 r. (miały więc sześć pełnych lat). Wśród nich są (licząc od obecnie największego pod względem aktywów): PKO BP, Pekao, BZ WBK, mBank, ING Bank Śląski, BGŻ BNP Paribas, Millennium, Alior, Getin Noble Bank i Handlowy.
Pod względem tempa rozwoju, mierzonego nominalnym wzrostem wartości aktywów, największymi zwycięzcami okazały się PKO BP i BZ WBK, które zwiększyły bilans odpowiednio o 106 mld zł i 93 mld zł. Sporym wzrostem wykazały się również ING Bank Śląski i Alior, które zwiększyły aktywa o 56 mld zł i 54 mld zł, a także BGŻ BNP Paribas, który urósł o 39 mldzl. W miejscu tkwi Handlowy, z niemal identyczną wartością aktywów jak na koniec 2011 r., oraz Getin Noble Bank, który od 2016 r. już nie rośnie, a wręcz kurczy się i jego bilans jest o tylko 8 mld zł większy niż sześć lat wcześniej. Łącznie aktywa całego sektora bankowego wzrosły w tym okresie o 487 mld zł, do 1,78 bln zł.
W ujęciu wzrostu procentowego absolutnym liderem okazał się Alior, który zwiększył bilans aż o 348 proc., do prawie 70 mld zł. Bardzo mocno urosły także BZ WBK (155 proc.), BGŻ BNP Paribas (118 proc.) ING Bank Śląski (81 proc.) oraz PKO BP (56 proc.). Słabo wypadły Getin i Handlowy a przeciętnie Millennium, mBank i Pekao, których średnioroczne tempo wzrostu aktywów w tym czasie wyniosło odpowiednio o 7 proc., 5 proc. i 4 proc. Cały sektor przez sześć lat urósł o 38 proc. a średniorocznie o 6 proc.