Portfel techniczny „Parkietu”: Mocny zwrot w kierunku dużych spółek

Analiza techniczna polskich spółek podpowiada, że ciekawsze sygnały dla inwestorów płyną teraz z kursów przedsiębiorstw należących do WIG20. To spora zmiana w porównaniu z poprzednimi miesiącami.

Publikacja: 02.11.2023 21:00

Portfel techniczny „Parkietu”: Mocny zwrot w kierunku dużych spółek

Foto: Adobestock

O takim miesiącu jak miniony wielu krajowych inwestorów zapewne marzyło od dawna. Stopy zwrotu rzędu kilkunastu i więcej procent nie były niczym nadzwyczajnym nawet w przypadku dużych spółek. Dwumiesięczna korekta odeszła w niepamięć, a polski i zagraniczne rynki znów zaczynają oddychać pełną piersią.

Zwrot na rynkach

Bardzo udany z perspektywy inwestorów październik to efekt kilku czynników. Po pierwsze, krajowy rynek zaczął reagować pozytywnie na przedwyborcze sondaże, wskazujące na szansę zmiany układu sił na scenie politycznej. Po wyborach z kolei okazało się, że ówczesne zwyżki były dopiero przedsmakiem tego, co jest w stanie pokazać krajowy rynek, gdy część ryzyka politycznego uchodzi. Dwa dni po wyborach przyniosły zdecydowane zwyżki. Zyskiwały oczywiście m.in. spółki z udziałem Skarbu Państwa. Globalne rynki w zeszłym miesiącu poddawały się jednak obawom o kolejną podwyżkę stóp w USA, wzmacnianym wraz z napływającymi – najczęściej lepszymi od oczekiwań – danymi z gospodarki. GPW nie pozostała bez wpływu otoczenia zewnętrznego, ale nietrudno znaleźć przykłady sesji w drugiej połowie października, podczas których krajowe indeksy zachowywały się wyraźnie lepiej od średniej w Europie. Oczekiwania wobec polityki monetarnej w USA wyraźnie się zmieniły po listopadowym posiedzeniu Fedu. Ten – zgodnie z oczekiwaniami – nie podniósł stóp, natomiast wystąpienie Jerome’a Powella umocniło rynki obligacji. W czwartek rentowności amerykańskich papierów dziesięcioletnich malały do 4,70 proc., tj. poziomów obserwowanych poprzednio w połowie zeszłego miesiąca. Jak wskazują analitycy, komunikat FOMC po posiedzeniu sygnalizuje, że niedawny wzrost rentowność długoterminowych obligacji skarbowych zmniejsza prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki, chociaż członkowie Fedu jeszcze nie wykluczają definitywnie tej opcji. Amerykański rynek, a następnie azjatyckie i europejskie zareagowały na to wyraźnym umocnieniem, choć akurat GPW w czwartek nieco odstawała od rynkowej średniej. Nastrojów na rynkach nie zmąciły marne odczyty PMI z europejskich gospodarek, co jednak było spodziewane. Indeksy głównych giełd Starego Kontynentu zyskiwały w czwartek nawet po blisko 2 proc.

Czy to już dno

Październik wyrwał polski rynek akcji z objęć korekty. WIG finiszował ze zwyżką o 9,5 proc., natomiast WIG20 zyskał aż 12,5 proc. Do zwyżek głównych indeksów w dużym stopniu przyczyniły się banki, których w poprzednich miesiącach analitycy biorący udział w portfelu technicznym „Parkietu” raczej unikali. Ogółem nastawienie do spółek z WIG20, a szczególnie tych z udziałem Skarbu Państwa, było dość chłodne. Tym razem więc średni wynik portfela technicznego odstawał od benchmarku – stopa zwrotu w październiku sięgnęła 3,13 proc., przy czym na uwagę zasługują głównie dwie spółki – Bank Millennium oraz Develia. Na pierwszą ze spółek postawił Michał Krajczewski z BM BNP Paribas. Był to strzał w dziesiątkę, bo akcje banku zyskały ponad 28 proc. Bardzo udany miesiąc ma za sobą także deweloper, wskazany przez Pawła Danielewicza z BM Santandera, finiszujący z ponad 12-proc. zwyżką.

Rynek zwrócił się na nowo w stronę dużych przedsiębiorstw i widać to też w decyzjach ekspertów analizy technicznej. Poniżej prezentujemy zestaw spółek, które przyciągnęły ich uwagę. Z dziewięciu propozycji na listopad tylko trzy firmy nie należą do WIG20. Co ciekawe, eksperci niespecjalnie przyglądają się tegorocznym liderom spośród blue chips, a bardziej firmom pozostającym w niełasce. Przykładem może być pojawienie się na liście Pepco Group. Akurat w czwartek Pepco zyskiwało, trzymając pałeczkę lidera WIG20, jednak nawet mimo to przecena tej spółki od początku roku grubo przekracza 50 proc. Czy sięganie po nią w tej sytuacji nie przypomina łapania spadającego noża? Piotr Kaźmierczak z BM Pekao zauważa, że ostatnia sesja października wyrysowała na wykresie handlowej spółki świecę w kształcie młota. – I choć budowa strategii w oparciu o pojedynczy element techniczny jest ryzykownym zajęciem, to w kontekście pozytywnych dywergencji na wskaźnikach zasadne jest ponowne snucie rozważań o potencjalnym odreagowaniu. W ostatnich dniach dynamika deprecjacji została bowiem mocno ograniczona, co niewątpliwie daje kupującym pewne punkty zaczepienia – zauważa ekspert BM Pekao. W krótkim terminie ważnym poziomem dla zachowania Pepco będzie pułap 18 zł.

Pepco to jednak niejedyna spółka, która dotąd nie przyniosła satysfakcji inwestorom, ale teraz znalazła się na radarze ekspertów analizy technicznej. Dołącza do JSW, która obecnie nadal liczy około 13-proc. przecenę od początku roku, jednak jest to głównie echo pierwszych miesięcy tego roku. Węglowe przedsiębiorstwo w ostatnich tygodniach jest mocniejsze, a na kontynuację odreagowania liczy aż dwóch analityków, biorących udział w portfelu technicznym „Parkietu”. – Ostatnie dwa miesiące przyniosły odwrócenie trendu, choć przez dłuższy czas notowania zmagały się z oporem na poziomie 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej z okresu luty–wrzesień 2023 r. oraz przebiegiem średniej 200-sesyjnej (okolice 46 zł) – mówi Artur Wizner z DM BPS. Jak zwraca uwagę Sobiesław Kozłowski z Noble Securities, poza argumentami czysto technicznymi kapitalizacja JSW poniżej wartości gotówki netto sprzyja zmianie nastawiania do spółki w średnim terminie.

Z indeksu WIG20 wśród typów technicznych na listopad znalazło się jeszcze KGHM, które również przez większość tego roku pozostaje pod kreską. Co ciekawe, na utrzymanie pozycji z poprzedniego miesiąca zdecydował się Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl. Październik dla miedziowej spółki był o tyle ważny, że kurs obronił się dopiero przy wsparciu na 105 zł. – W końcówce minionego miesiąca notowania podbiły o przeszło 6 proc. i naruszyły spadkową linię poprowadzoną przez szczyt ze stycznia oraz przełomu lipca i sierpnia – argumentuje Sawicki. Notowania KGHM wspiera też obrona wsparć w notowaniach miedzi na londyńskiej giełdzie. Analitycy radzą zwrócić uwagę także na zmieniające się nastawienie rynku wobec Orlenu, a także na Orange Polska.

ING skraca dystans

Dwie z pozostałych trzech spółek, które znalazły się wśród wybranych na listopad przedsiębiorstw, pochodzą z mWIG40, ale ich charakter jest całkiem odmienny. ING Bank Śląski przebudził się w ostatnim czasie i stara się nadgonić do benchmarku. Od grudnia zeszłego roku porusza się w szerokim kanale wzrostowym, a ostatnio dotarła do jego górnego ograniczenia. 11 bit studios z kolei w październiku broniło istotnego wsparcia przy 600 zł.

Daniel Kostecki CMC Markets

Brand24

Spółka od strony technicznej testuje opór w rejonie 39 zł za akcję po V-kształtnym odbiciu od 30 zł. Czy akurat w listopadzie opór zostanie pokonany? Trudno na to pytanie odpowiedzieć, ale jeśli tak by się stało, to cena może zmierzać w stronę szczytów z wakacji 2020 r.

Michał Krajczewski BM BNP Paribas

11 bit studios

Kurs producenta gier spadł w październiku do istotnego wsparcia przy 600 zł tworzonego przez poprzednie szczyty z lat 2020–2022 oraz lokalne minimum z kwietnia bieżącego roku. Wraz z silnym wyprzedaniem sygnalizowanym m.in. przez RSI w ujęciu dziennym oraz tygodniowym może to tworzyć dobre warunki do odbicia, tym bardziej że przed spółką są w najbliższym czasie liczne premiery gier, które mogą zachęcić do spekulacji walorami 11 bit studios

Sobiesław Kozłowski Noble Securities

Jastrzębska Spółka Węglowa

Po obronie dołka na 33,63 zł w sierpniu br. notowania spółki wyraźnie odbiły i przeszły w konsolidację w rejonie 40–46 zł, z którego nastąpiło wybicie górą, tworząc średnioterminowy trend wzrostowy. W układzie tygodniowym przełamanie od dołu SMA-50 na 46,50 zł oraz SMA-100 na 49,23 zł sprzyja stronie popytowej i zachęca do wyjścia ponad psychologiczny opór na 50 zł. Ponadto pokonanie 38,2 proc. zniesienia Fibonnacciego na 47,57 zł otwiera przestrzeń pod podejście pod 59,44 zł (50 proc. fibo od 2018 r.). Kapitalizacja poniżej wartości gotówki netto sprzyja zmianie nastawienia do spółki w średnim terminie.

Przemysław Smoliński DM PKO BP

Orange Polska

Po spadkach Orange Polska z trzech pierwszych kwartałów 2022 r. jego ostatnie miesiące przyniosły korekcyjne odbicie. W bieżącym roku kurs kontynuował wzrosty, ale dynamika ruchu nie była zbyt duża i raczej należy mówić o tendencji horyzontalno-wzrostowej niż o pełnoprawnym trendzie. Ostatnie kilka tygodni przyniosło konsolidację w połowie kilkumiesięcznego kanału, z której jednak kurs wyraźnie próbuje wybić się górą. W przypadku powodzenia można zakładać dalszy ruch w górę, w kierunku górnego ograniczenia wspomnianego kanału, a być może i sporo wyżej po jego pokonaniu.

Bartosz Sawicki Cinkciarz.pl

KGHM Polska Miedź

W portfelu pozostaje KGHM. W październiku kurs dwukrotnie zawrócił w respektowanej od miesięcy ważnej strefie wsparcia usytuowanej w okolicy 105 zł za akcję. Jej znaczenie jest dodatkowo wzmacniane przez poziom 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego odbicia z ubiegłorocznego dna. W końcówce minionego miesiąca notowania podbiły o przeszło 6 proc. i naruszyły spadkową linię poprowadzoną przez szczyt ze stycznia oraz przełomu lipca i sierpnia. Przebita została także ważna 55-sesyjna średnia krocząca. W rezultacie rośnie prawdopodobieństwo kontynuacji odbicia. Kolejnym ważnym testem dla byków będzie strefa wokół 120 zł. Zbiega się w niej 200-sesyjna średnia ruchoma, letni szczyt oraz przede wszystkim linia łącząca maksima z minionych 2,5 roku.

Artur Wizner DM BPS

Jastrzębska Spółka Węglowa

Notowania JSW od początku lutego po ustanowieniu tegorocznego szczytu na poziomie 68 zł znalazły się w trendzie spadkowym, który sprowadził je w okolice minimów z 2022 r. Ostatnie dwa miesiące przyniosły odwrócenie trendu, choć przez dłuższy czas notowania zmagały się z oporem na poziomie 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej luty–wrzesień 2023 r. oraz przebiegiem średniej 200-sesyjnej (okolice 46 zł). Na ostatnich sesjach października kurs akcji dwiema okazałymi białymi świecami przebił ten opór, czym otworzył sobie drogę w kierunku dalszych wzrostów. Najbliższe opory lokalizowałbym w okolicach 56 zł (38,2 proc. zniesienia Fibonacciego i górne ograniczenie lutowej konsolidacji) oraz 68 zł (szczyt z 1 lutego), wsparciem natomiast jest poziom 45–46 zł.

Michał Pietrzyca DM BOŚ

Orlen

Czy Orlen pokona jesienią 2023 r. linię sześcioletniego trendu spadkowego? Październik zakończył się mocną zmianą notowań walorów spółki, a sygnalna CCI(14) (według ujęcia miesięcznego) zawróciła ponownie tuż nad 100 punktów. Owszem, bardzo szybki powrót byków do gry połączono w wielu komentarzach z euforią powyborczą oraz zaskakującymi wynikami spółki. Patrząc pod kątem technicznym, mamy jednak w kursie Orlenu coś więcej niż tylko budowanie potencjału przy sześcioletniej linii spadkowej. Otóż wzrost o 13,29 proc. w miesiąc wolumenu rzędu 1,33-krotności średniej trzymiesięcznej wymiany aktywował średnioterminową formację według Dowa pod nową falę hossy. Połączenie dołków z października 2022 r., marca z 2023 r. i października 2023 r. tworzy silne zespolenie i szybką linię trendu, co wraz z wysoką aktywnością byczego objęcia pozwala zapomnieć o sześcioletniej linii spadkowej. Byki mocno wchodzą do gry, z niespotykaną przez ostatnie kilkanaście lat siłą. To wyzwala impuls, który według ekspansji zewnętrznej Fibo pozwala stawiać ważne opory dopiero w okolicy historycznego szczytu notowań (ATH).

Piotr Kaźmierkiewicz BM Pekao

Pepco Group

Ostatnia sesja października dodała na wykresie dziennym Pepco Group świecę w kształcie młota. I choć budowa strategii w oparciu o pojedynczy element techniczny jest ryzykownym zajęciem, to w kontekście pozytywnych dywergencji na wskaźnikach (wzorem RSI[14]) zasadne jest ponowne snucie rozważań o potencjalnym odreagowaniu. W ostatnich dniach dynamika deprecjacji została bowiem mocno ograniczona, co niewątpliwie daje kupującym pewne punkty zaczepienia. Zwłaszcza że znajdujemy się w okolicy dołka z pierwszej dekady października, co razem otwiera perspektywę rozpoczęcia kształtowania formacji podwójnego dna w układzie Ewa-Ewa. I choć nie zmienia to faktu, że zajmowanie długich pozycji na tych poziomach to książkowy przykład próby łapania spadającego noża, to w kontekście tego, jak duży jest potencjał aprecjacyjny waloru do kluczowych oporów (linia szyi hipotetycznej formacji podwójnego dna przebiega w okolicy 23,50 zł), niekoniecznie strategia ta musi okazać się błędna.

Paweł Danielewicz BM Santander

ING Bank Śląski

Notowania ING Banku Śląskiego znajdują się w dość stabilnym, średnioterminowym trendzie wzrostowym. Na przestrzeni ostatnich tygodni bykom udało się zanegować liczne zapory podażowe. Obecnie wydarzenia rozgrywają się w rejonie 220 zł, czyli w dość newralgicznym dla spółki miejscu na wykresie. Kluczowe znaczenie ma tutaj jednak poziom 228 zł, czyli zniesienie 61,8 proc. fali spadkowej, trwającej od lutego do września 2022 r. Sforsowanie wyżej wspomnianej bariery wygenerowałoby relatywnie silny sygnał kontynuacji obowiązującej od września 2022 r. tendencji popytowej. Przemawiałoby to zatem za opcją kontynuacji średnioterminowego trendu wzrostowego.

Pierwszy niepokojący sygnał pojawiłby się natomiast w momencie przedostania się waloru poniżej silnego wsparcia fibo: 203–205 zł. Ten ciekawy z punktu widzenia techniki klaster popytowy (wytyczony na bazie dwóch zniesień wewnętrznych: 18,6 proc. i 23,6 proc.) to w moim odczuciu bardzo istotny punkt odniesienia w ujęciu średnioterminowym – właśnie jeśli chodzi o wsparcia techniczne.

WIG20 błyszczy energią, ale wciąż sporo zależy od nastrojów globalnych

WIG20 przed miesiącem wytrzymał test wsparcia na 1850 pkt, a następnie sprawnie powrócił powyżej linii średniej 200-sesyjnej. Powyborczy rajd doprowadził indeks dużych spółek do linii trendu wzrostowego, którą indeks opuścił na początku września. Wówczas jednak nie udało się postawić kropki nad „i”, a popyt pozostawił po sobie złe wrażenie, zobrazowane długimi górnymi cieniami. W czwartek popyt znów starał się rozprawić ze wspomnianą linią, jednak mimo sprzyjających warunków zewnętrznych brakowało zdecydowania popytu. – Ostatnie kilka tygodni przyniosło silny wzrost WIG20.

Indeks zbliża się do szczytu z przełomu lipca i sierpnia, którego pokonanie potwierdziłoby trwały powrót trendu wzrostowego – komentuje Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP. – Przy okazji warto zauważyć, że warszawski indeks zachowuje się wyraźnie silniej niż S&P 500. Z jednej strony to cieszy, z drugiej jednak nasuwa się pytanie, czy amerykański rynek zdoła powrócić do trendu wzrostowego – zauważa ekspert BM PKO BP. – Jeśli bowiem miałby kontynuować dotychczasowe spadki, to negatywne nastroje zza oceanu mogłyby postawić pod znakiem zapytania dalsze zwyżki i na naszym rodzimym rynku – przyznaje Smoliński.paan

Bank Millennium gwiazdą portfela technicznego. Spółki finansowe na fali

Akcje Banku Millennium po wyrysowaniu formacji podwójnego szczytu jesienią zeszłego roku, poruszają się od tamtego czasu w ramach kanału wzrostowego. W październiku kurs ustanowił nowy w tym roku szczyt, przebijając poprzednią górkę, wyrysowaną w drugiej połowie lipca. Popyt zdołał dotrzeć w okolice 7,50 zł, a następnie zwyżki wyhamowały. Miejsce przystanku jest nieprzypadkowe - kurs przystopował dokładnie w obszarze luki bessy, powstałej w lutym 2022 r. Rozprawienie się z tą luką jest warunkiem wejścia walorów banku w strefę szczytów z przełomu lat 2021–2022.

Od dołu zaś obecnie wsparciem dla notowań Banku Millennium jest górka z drugiej połowy lipca, która już została poddana kilku testom. Gdyby nawet popyt nie był w stanie wykonać kolejnego kroku i domknać lukę bessy z początku 2022 r., roczny kanał wzrostowy jest dość solidnie osadzony, a jego dolna linia zbiega się obecnie z linią średniej 200-sesyjnej.

Bank Millennium to najsilniejsza pozycja październikowego portfela technicznego „Parkietu”, natomiast sektor bankowy był jednym z głównym motorów krajowych indeksów w zeszłym miesiącu.paan

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty