Rating Rosji poszedł w dół do poziomu śmieciowego

Agencje reagują na rosyjską inwazję na Ukrainę. S&P już obniżył rating dla Rosji do poziomu śmieciowego, a Moody's umieścił ratingi Ukrainy i Rosji na liście obserwacyjnej.

Publikacja: 27.02.2022 09:50

Rating Rosji poszedł w dół do poziomu śmieciowego

Foto: Kirill Kudryavtsev

Rating zadłużenia Rosji w walucie obcej został obniżony do „BB+” z „BBB-”. Oznacza to, że znalazł się poniżej poziomu inwestycyjnego.

Obniżka ratingu do poziomu śmieciowego może mieć wymierne konsekwencje - może np. zmusić część funduszy, które co do zasady nie mogą inwestować w obligacje śmieciowe, do pozbycia się rosyjskich aktywów.

Sankcje uderzą w gospodarkę

Analitycy S&P podkreślają, że nałożone i planowane sankcje mogą mocno odbić się na rosyjskim sektorze bankowym i utrudnić Rosji handel międzynarodowy. Sankcje na sektor finansowy Rosji wprowadziły m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Unia Europejska.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen poinformowała w sobotę wieczorem, że zaproponuje przywódcom UE usunięcie pewnej liczby rosyjskich banków z systemu SWIFT, uderzenie w rosyjskich oligarchów oraz w bank centralny Rosji i zamrożenie jego aktywów. Podkreśliła, że SWIFT to dominujący na świecie globalny system płatności międzybankowych. Odcięcie rosyjskich banków powinno uniemożliwić im przeprowadzanie większości transakcji finansowych i skutecznie zablokować rosyjski eksport i import. Zdaniem analityków nie można wykluczyć nawet scenariusza, w którym Rosja nie będzie w stanie obsługiwać swojego zagranicznego zadłużenia.

Ukraińskie PKB stopnieje

Agencje ratingowe obniżają też ratingi dla Ukrainy. S&P obniżyło go do poziomu „B-„ z „B”, Fitch do „CCC” z „B”, a Moody's umieścił ratingi obu krajów na liście obserwacyjnej z możliwością ich obniżenia.

Atak Rosji na Ukrainę mocno odbije się na gospodarce tego kraju i może zachwiać jej stabilnością makroekonomiczną. Po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Polski Instytut Ekonomiczny opracował trzy scenariusze dla ukraińskiej gospodarki, zależne od tego jak rozwinie się sytuacja militarna. Pierwszy scenariusz zakładał zatrzymanie rosyjskiej agresji na granicy obwodów donieckiego i Ługańskiego. Drugi - intensywny konflikt na całym wschodzie Ukrainy połączony z blokadą morską. A trzeci scenariusz to konflikt w pełnej skali, z zajęciem Kijowa. W zależności od dalszego przebiegu zdarzeń straty ukraińskiego PKB mogą w tym roku wynieść od 9 proc. (pierwszy scenariusz) do nawet 50 proc. (trzeci) – przewidują ekonomiści.

Niedziela jest czwartym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. Rozwój sytuacji jasno wskazuje, że faktem staje się scenariusz trzeci. Konflikt rozlał się na cały kraj. W Kijowe toczą się walki, ale władze ukraińskie podkreślają (stan na niedzielę rano), że stolica jest pod kontrolą ukraińskiej armii i obrony terytorialnej. Szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniehubow poinformował dziś, że rosyjskie siły wkroczyły do Charkowa.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28