Leszek Jurasz, prezes Zetkamy, po przejęciu na początku roku Śrubeny nie wyklucza kolejnych akwizycji. - Zgłaszają się do nas firmy z branży metalowej, będące w trudnej sytuacji. Jeśli oferta okaże się interesująca, rozważymy kolejny zakup, w miarę naszych możliwości finansowych - mówi Jurasz.

Szef Zetkamy podkreśla jednak, że spółka będzie się koncentrować na osiągnięciu maksymalnych synergii ze Śrubeną (pierwsza firma produkuje armaturę przemysłową, druga - śruby). - Tworzymy nową strategię dla grupy. Analizujemy możliwości wspólnych ze Śrubeną działań na rynkach po stronie zakupowej i sprzedażowej, planujemy wykorzystanie wzajemnych doświadczeń i podparcie tego wszystkiego zdrowym planem inwestycyjnym. W tym roku strategia powinna zostać zamknięta - zapowiada prezes Jurasz.

Jesienią ubiegłego roku Zetkama ogłosiła, że chce zbudować grupę kapitałową, zdolną osiągnąć 250-300 mln zł przychodów ze sprzedaży. Tegoroczna prognoza zakłada osiągnięcie 11,6 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy 235 mln zł przychodów.

PAP