Grupa KBC, właściciel 87 proc. akcji Kredyt Banku, sprzedaje należące do siebie walory, aby poprawić płynność polskiej spółki na GPW. W ten sposób belgijski inwestor dostosować się ma do nieformalnego zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego, która sugerowała, aby zaangażowanie KBC spadło do 80 proc.

Na możliwą sprzedaż walorów wskazywały rekordowe obroty na akcjach banku w ubiegły czwartek. W transakcjach sesyjnych właściciela zmieniło wówczas aż 7,07 mln akcji, co stanowi około 2,6 proc. kapitałów spółki. To dużo, zważywszy, że średni dzienny wolumen obrotu dla Kredyt Banku to około 77 tys. sztuk.

KB potwierdził w komunikacie, że w ubiegłym tygodniu KBC Securities i KBC Insurance (spółki zależne KBC Banku) sprzedały ponad 3,6 proc. walorów Kredyt Banku polskiego banku. Docelowo oba podmioty zależne (którym pozostało 3,58 proc. wszystkich akcji) mają je „odsprzedać zainteresowanym inwestorom”.

Zainteresowanie KBC zmniejszeniem zaangażowania nie dziwi. Ma podstawie decyzji Komisji Nadzoru Bankowego z 2001 r., w udział KBC Banku w głosach na walnym zgromadzeniu jest ograniczony do 75 proc. (choć inwestor dysponuje 80 proc. akcji).