Krucha niepodległość irackiego Kurdystanu

Kurdowie mają co prawda wielkie złoża ropy, ale bez pozwolenia Turcji nie mają możliwości eksportu tego surowca na dużą skalę.

Publikacja: 04.10.2017 16:07

Kurdowie liczą na to, że wreszcie będą mieli niepodległe państwo. Czy jednak będzie ono szeroko uzna

Kurdowie liczą na to, że wreszcie będą mieli niepodległe państwo. Czy jednak będzie ono szeroko uznawane?

Foto: Archiwum

Cena ropy Brent zbliżona do 60 USD za baryłkę, najwyższego poziomu od lata 2015 r. – to pierwsza rynkowa konsekwencja referendum niepodległościowego przeprowadzonego w irackim Kurdystanie. Kurdyjski Rząd Regionalny nie ugiął się pod międzynarodową presją i zrobił krok w stronę niepodległości. Kurdowie, dzięki pomocy Amerykanów, faktycznie kontrolowali tereny północnego Iraku od 1991 r., czyli I wojny w Zatoce Perskiej. Po wybuchu drugiej wojny irackiej w 2003 r. ich władza została umocniona i znalazła umocowanie w kruchych strukturach państwowych Iraku. Wojna przeciwko Państwu Islamskiemu pokazała jednak, że kurdyjska autonomia potrafi radzić sobie z wyzwaniami państwowości lepiej niż władze w Bagdadzie. Referendum niepodległościowe przeprowadzono więc nie tylko w granicach irackiego Kurdystanu, ale też na terenach przyległych takich jak np. Kirkuk z jego polami roponośnymi, formalnie będących częścią innych irackich prowincji. – Nasze granice są tam, gdzie stoją nasze czołgi – mówi prezydent kurdyjskiej autonomii Masud Barzani. Referendum niepodległościowe w Kurdystanie, nie niesie za sobą automatycznego ogłoszenia powstania nowego państwa. To jednak poważny krok w stronę secesji. Kurdyjskie władze w Irbilu liczą na to, że zdołają tą secesję wynegocjować z Bagdadem. Iracki rząd grozi im jednak interwencją zbrojną. Iran i Turcja (państwa mające na swoim terytorium duże mniejszości kurdyjskie na terenach przygranicznych) też dają do zrozumienia, że traktują to referendum jako nieprzyjazny krok. Rezerwę zachowują USA i państwa Europy Zachodniej. Jedynie Izrael głośno popiera niepodległościowe dążenia Kurdów. Inwestorzy liczący na zwyżkę cen ropy również nie narzekają. Przecież Irak, czyli drugi spośród największych producentów surowca w OPEC, może się rozpaść.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Chiński rząd będzie kupował puste mieszkania?
Gospodarka światowa
Gospodarka Niemiec będzie rosła wolniej
Gospodarka światowa
S&P500 z szansą na 5,8 tys. pkt. Doda skrzydeł GPW?
Gospodarka światowa
PKB Japonii skurczył się w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Inflacja nie przeszkadza giełdom w biciu rekordów
Gospodarka światowa
Inflacja USA nie sprawiła przykrej niespodzianki inwestorom