Węgrzy szykują już podwyżkę stóp

Europa Środkowo-Wschodnia. Presja na rentowności węgierskich obligacji zmalała po tym, jak wiceprezes banku centralnego zapowiedział, że już w czerwcu główna stopa procentowa może pójść w górę. Zacieśniać mogą też Czesi.

Publikacja: 18.05.2021 05:07

Węgrzy szykują już podwyżkę stóp

Foto: Bloomberg

Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosła w ciągu tygodnia o 30 pkt baz., dochodząc w poniedziałek do 1,98 proc., czyli najwyższego poziomu od lutego 2020 r. Podobnie szybko rosła przez poprzednich siedem dni rentowność węgierskich dziesięciolatek. W poniedziałek po południu lekko jednak spadała, schodząc do 3,07 proc. Rynek w ten sposób reagował na słowa Barnabasa Viraga, wiceprezesa Narodowego Banku Węgier, który zapowiedział, że już w czerwcu może dojść na Węgrzech do podwyżki stóp procentowych.

Presja inflacyjna

– Bank powinien rozważyć podwyższenie swojej głównej stopy procentowej już w czerwcu jako część zależnego od danych cyklu zacieśniania polityki pieniężnej prowadzonego w kilku krokach. Działania stymulacyjne ostatecznie też będą wygaszane, choć program QE będzie nadal prowadzony, a jego wielkość może wzrosnąć, jeśli będzie taka potrzeba – stwierdził Virag. Ewentualną podwyżkę stóp uzasadnił on tym, że inflacja przyspieszyła.

Ceny konsumpcyjne wzrosły na Węgrzech w kwietniu o 5,1 proc. r./r., po tym jak w marcu ich wzrost wyniósł 3,7 proc. Inflacja w kwietniu była najwyższa w UE.

GG Parkiet

Główna stopa procentowa na Węgrzech wynosi 0,6 proc. i znajduje się na takim poziomie od lipca 2020 r. (przedtem wynosiła 0,9 proc.). Narodowy Bank Węgier zacieśniał politykę pieniężną już we wrześniu. Ograniczył się jednak tylko do podwyżki stopy depozytowej do 0,75 proc.

Zapowiedź podwyżki stóp na Węgrzech była w poniedziałek impulsem do umocnienia forinta, który zyskiwał po południu 0,7 proc. wobec euro.

– To bardzo ważne zdarzenie. Widać, że węgierski bank centralny „jastrzębio" interpretuje ostatnie dane o inflacji – twierdzi Kevin Daly, ekonomista Goldman Sachs.

Dotychczas analitycy spodziewali się, że to Czechy będą pierwszym krajem regionu, w którym zostanie podwyższona główna stopa procentowa. Oczekiwania te przyczyniły się do tego, że o ile w marcu rentowność czeskich obligacji dziesięcioletnich przekraczała 1,9 proc., o tyle w poniedziałek sięgała już tylko 1,78 proc. Inflacja w Czechach wynosiła w marcu 3,1 proc. r./r., a główna stopa procentowa jest na poziomie 0,25 proc. (przed pandemią sięgała 2,25 proc.). W protokole z ostatniego posiedzenia Czeskiego Banku Narodowego znalazło się sformułowanie, że moment zacieśniania polityki pieniężnej „znacznie się zbliżył".

Prosty kurs

– Nie zawaham się. Jeśli będzie taka konieczność, to stopy procentowe i inne elementy polityki pieniężnej będą zmienione – mówił Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, na konferencji po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Dodał jednak wówczas, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie stóp na obecnym poziomie (główna: 0,1 proc.) do końca obecnej kadencji RPP.

Czy zachowanie rynku obligacji może skłonić RPP do zmiany strategii? – Przy negatywnie zaskakującej inflacji narracja na rynku będzie skupiała się coraz bardziej na skuteczności QE w Europie Środkowo-Wschodniej – uważa Saad Siddiqui, strateg JPMorgan Chase.

Gospodarka światowa
Chiny. Kredyt się kurczy
Gospodarka światowa
Akcja kredytowa w Chinach się kurczy. Rząd szykuje wsparcie
Gospodarka światowa
Gazprom coraz mniej użyteczny dla Kremla
Gospodarka światowa
Członek zarządu Deutsche Banku: Europa potrzebuje głębszej integracji, żeby konkurować o kapitał
Gospodarka światowa
Analitycy korygują prognozy wyników w górę. Byczy sygnał z Wall Street
Gospodarka światowa
Notowania Novavaksu, partnera polskiego Mabionu o 99 proc. w górę