– Siła amerykańskiego dolara zdominowała bowiem rynki wywierając presję na niższe ceny wielu surowców, w tym złota – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. – Notowania złota poruszają się jednak nadal blisko rekordowych poziomów. Złoto dla wielu inwestorów pozostaje najatrakcyjniejsze spośród aktywów, odgrywając rolę tzw. bezpiecznej przystani w obliczu niepewności gospodarczej i geopolitycznej. Sytuacja na Bliskim Wschodzie dodatkowo podsyciła zainteresowanie kruszcem. Jednocześnie, dane makro w USA (relatywnie wysoka inflacja, silny rynek pracy) na razie wskazują na to, że do obniżek stóp procentowych w tym kraju może nie dojść tak szybko, jak się wcześniej wydawało – dodaje Sierakowska.

14 %

wzrosła od początku roku cena złota na świa- towym rynku. W piątek ustanowiła historyczny rekord notowań na poziomie 2431 USD za uncję. Później jednak spadła poniżej 2400 USD

Piątkowe cofnięcie notowań prowokuje jednak pytanie, czy nie nadszedł w końcu czas na głębszą korektę na tym rynku, szczególnie jeśli na rynku walutowym pogłębiałaby się siła amerykańskiego dolara. Inna spraw to fakt, że złoto już od dobrych kilku tygodni imponuje siłą. Tylko w ostatnim miesiącu zyskało na wartości około 10 proc., a licząc od początku roku wzrost przekracza już 14 proc.

20 %

o tyle wzrosła cena srebra od początku tego roku. W piątek zbliżała się ona do psychologicz- nego poziomu 30 USD za uncję. W poniedziałek cena była przy poziomie 28,6 USD

Jeszcze mocniej prezentuje się srebro. W tym przypadku w ciągu miesiąca cena wzrosła o ponad 13 proc., a od początku stycznia o blisko 20 proc. W piątek srebro było blisko przebicia okrągłego poziomu 30 USD za uncję, jednak wzorem złota w drugiej części dnia wykonało zwrot i ostatecznie straciło na wartości. W odróżnieniu jednak od złota, srebro wciąż ma jeszcze daleką drogę do historycznych szczytów. W przeszłości cena srebra oscylowała już nawet w granicach 50 USD za uncję.