Inwestorzy w potrzasku po burzy w GetBacku

Na wniosek KNF obrót akcjami i obligacjami spółki jest zawieszony.

Aktualizacja: 18.04.2018 10:12 Publikacja: 18.04.2018 05:02

Inwestorzy w potrzasku po burzy w GetBacku

Foto: parkiet.com

Kenneth Maynard (z lewej) będzie chwilowo pełnił obowiązki prezesa GetBacku, którego akcje i obligac

Kenneth Maynard (z lewej) będzie chwilowo pełnił obowiązki prezesa GetBacku, którego akcje i obligacje są zawieszone na wniosek KNF, na czele której stoi Marek Chrzanowski.

Archiwum

Kolejny dzień i kolejny raz GetBack w roli głównej. Głową za poniedziałkowe zamieszanie związane z informacją na temat rzekomego finansowania windykatora przez PFR i PKO BP (mowa była nawet o 250 mln zł) zapłacił prezes firmy Konrad Kąkolewski. Nie przeszkodziło to jednak akcjonariuszom spółki przegłosować we wtorek emisję nowych walorów. Posiadacze akcji i obligacji nadal jednak nie mogą zareagować na te wydarzenia. Obrót papierami wypuszczonymi przez GetBack, na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego, wciąż jest zawieszony i nie wiadomo, kiedy to się zmieni.

O odwołaniu Kąkolewskiego spekulowało się jeszcze w poniedziałek w ciągu dnia. We wtorek rano GetBack oficjalnie poinformował o zmianach w zarządzie. Kąkolewski w trybie natychmiastowym został odwołany, a obowiązki prezesa do 15 czerwca ma pełnić szef rady nadzorczej Kenneth Maynard.

– Moją rolą jest zrozumienie czynników, które mają wpływ na funkcjonowanie spółki. Do tego momentu nie będzie szczegółowych oświadczeń. Chcemy zmienić komunikację. Informacji będzie mniej, ale mają być oparte na faktach. Dziś wiem, że spółka potrzebuje kapitału – mówił we wtorek Maynard. Zielone światło do pozyskania kapitału dało walne zgromadzenie GetBacku, które przegłosowało drugą emisję akcji, w ramach której możliwe jest wypuszczenie do 50 mln nowych walorów. W sumie więc w dwóch transzach firma może zaoferować do 70 mln akcji.

– Nowy zarząd GetBacku potrzebuje czasu, by zebrać rzetelne informacje, zdiagnozować sytuację i zaproponować dalsze kroki. Główny akcjonariusz DNLD Holdings głosował za drugą emisją, zakładając, że nowy zarząd powinien mieć dostęp do jak najszerszego spektrum instrumentów pozwalających na ustabilizowanie spółki. W tej chwili za wcześnie jest jednak, aby mówić o konkretach – mówi „Parkietowi" Wojciech Łukawski, partner w Abris Capital Partner oraz wiceprezes rady nadzorczej GetBacku.

Inwestorzy, którzy posiadają akcje i obligacje windykatora, tkwią jednak w zawieszeniu. Obrót nimi na wniosek KNF został zawieszony aż do odwołania. Wielu z nich nie ukrywa żalu. Pojawiają się także krytyczne opinie wobec Komisji, że nie reagowała na wcześniejsze komunikaty GetBacku oraz wypowiedzi prezesa Kąkolewskiego.

– Poniedziałkowe zdarzenie miało charakter bezprecedensowy i działania urzędu KNF są obecnie nakierunkowane na niezwłoczne wyjaśnienie sytuacji i zastosowanie w tej sprawie współmiernych środków. Poprzednie wypowiedzi zarządu spółki były i są analizowane przez urząd KNF i były wyjaśniane z byłym już zarządem. W świetle jednak bieżących zdarzeń mają one charakter uzupełniający – usłyszeliśmy w biurze prasowym nadzorcy rynku.

Uwaga! "Parkiet" prosi o kontakt osoby, które kupowały obligacje GetBacku sprzedawane w ofertach prywatnych. Zbieramy informacje na temat warunków emisji, opcji wykupu, oferujących itp. Chcemy je wykorzystać w kolejnych naszych tekstach o GetBacku. Prosimy o kontakt mailowy: [email protected]

Wierzytelności
Windykacja daje zarobić. Kruk z rekordowymi wynikami
Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso