Niskie oprocentowanie odstrasza od banków

Oszczędności osób prywatnych wzrosły w listopadzie rok do roku o 3,7 proc. Ale depozyty terminowe zmniejszyły się o 6,3 proc. – wynika z danych NBP.

Publikacja: 11.01.2018 04:03

Terminowe lokaty ludności zaczęły się zmniejszać w marcu 2016 r. W listopadzie i grudniu nieco wzrosły, ale później regularnie ich wartość spadała. W efekcie w skali roku w listopadzie 2017 r. były niższe niż rok wcześniej o 6,3 proc. Skoro zatem oszczędności są jednak wyższe o 3,7 proc., to gdzie się podziały? Trafiły na depozyty bieżące (do których NBP zalicza konta oszczędnościowe). Te bowiem urosły w skali roku o 12,7 proc. To ewidentnie wynik niskiego oprocentowania lokat terminowych. Ze świecą w ręku szukać odsetek przekraczających 3 proc. Są to najczęściej lokaty promocyjne, o niskiej wartości, na ogół dla nowych klientów. Oferty standardowe często nie przekraczają 1 proc., co przy plus minus 2-procentowej inflacji oznacza realne straty. I na razie nie zanosi się na zdecydowaną poprawę sytuacji. Wprawdzie niektóre banki nieco poprawiły swoją ofertę – m.in. ING Bank Śląski, mBank, Idea Bank, Deutsche Bank czy Raiffeisen Polbank – ale zmiany są raczej kosmetyczne. Nic dziwnego: dynamika kredytów jest niższa niż depozytów, a oficjalne stopy procentowe utknęły od marca 2015 r. na poziomie 1,5 proc. Termin ich podwyższenia jest wciąż owiany tajemnicą.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Lokaty
Marcowe spotkanie RPP szansą deponentów na wyższe stopy?
Lokaty
Inflacja idzie w górę, deponenci tracą realnie coraz więcej
Lokaty
Szybki koniec wojny o lokaty?
Lokaty
Jeszcze nie nadszedł czas boomu na lokowanie w bankach
Lokaty
Lokaty w górę razem z decyzjami Rady Polityki Pieniężnej
Lokaty
PKO BP podwyższy oprocentowanie lokat